5/5
23-11-2021 o godz 20:31 przez: ANETA DULAK | Zweryfikowany zakup
Super!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
24-12-2016 o godz 13:01 przez: Anna Kaczmar
Leśna Polana to najnowsza powieść Katarzyny Michalak, która inicjuje Leśną trylogię, czyli opowieść o zagmatwanych losach trzech przyjaciółek. Bohaterką pierwszego tomu jest Gabrysia. Dobiegająca czterdziestki kobieta opiekuje się schorowanym ojcem, który był więźniem UB i wspomina bolesne wydarzenia z przeszłości. Mimo upływu lat oraz traumatycznego wydarzenia, które odcisnęło silne piętno na jej psychice, kobieta nadal darzy uczuciem dawnego ukochanego Wiktora, który lata temu ją porzucił.Co działo się z Gabrysią od tamtego czasu skryte jest za woalem domysłów. Stopniowo, krok po kroku zbliżamy się do odkrycia przerażającej prawdy. Nie miałam okazji zapoznać się z całą twórczością pani Michalak, ale po lekturze Leśnej polany pojawiły się u mnie różne sprzeczne uczucia. Pomysł na historię o ludziach dotkniętych wstrząsającymi wydarzeniami, którzy mają szansę na szczęście jest często powtarzany w literaturze kobiecej. W tym przypadku zamierzenia były dobre, ale sama realizacja pozostawia wiele do życzenia. Niestety autorka popada ze skrajności w skrajność- na przemian próbuje wzruszyć czytelnika ckliwymi momentami rodem z amerykańskich komedii romantycznych, by potem przejść do przepełnionych detalami opisów tortur zadawanych więźniom politycznym oraz małym dzieciom przez Kuchtę. Również pod względem redakcyjnym książka posiada niedociągnięcia. Rażą błędy typu ‘kiwną' zamiast 'kiwnął' oraz wiele powtórzeń, w szczególności w charakterystykach głównych bohaterów. Uważam, że nie jest potrzebne ciągłe opisywanie postaci za pomocą tych samych słów, które czytelnik przyswoił sobie w trakcie czytania wcześniejszych stron powieści. Fabuła dotycząca braci i przyjaciółek brzmi zaskakująco przewidywalnie, a motyw kobiety, która ciągnie przyjaciółki w różne zakątki kraju w poszukiwaniu domu marzeń, mimo że nie ma pieniędzy, jest wtórny, bo pojawiający się w nieco zmienionej formie w poprzednich książkach autorki, np. Rok w Poziomce. Kolejna kwestia to bohaterowie, którzy wydają się bardzo odrealnieni i nieprzystający do współczesnej rzeczywistości. Są to postaci nakreślone bardzo stereotypowo, które czytelnik może lubić lub nienawidzić- w kwestii etyki powieści świat przedstawiony jest kontrastowo czarny-biały, bez możliwości odcieni szarości. Takim stereotypem jest wizerunek złego faceta nakreślony w następujący sposób: to starszy mężczyzna z brzuszkiem, alkoholik stosujący przemoc wobec młodszej partnerki. Podobno taki podtatusiały typ pociąga Julkę, która wchodzi w relacje tylko z takimi mężczyznami i daje sobą poniewierać. Z jednej strony dziewczyna jest utrzymanką takiego osobnika, bo nie pracuje i nie ma mieszkania, a z drugiej przyjaciółki wmawiają jej, że jest stale wykorzystywana. Bohaterowie i bohaterki książki często mówią lub robią dziwne rzeczy, np. bracia Prado opowiadają o swoich traumatycznych przeżyciach zupełnie obcej osobie. Prawdopodobnie pośrednim celem autorki mogło być także zwrócenie uwagi czytelników na tematy nadal będące tabu w polskiej rzeczywistości, np. depresja, próba samobójcza, anoreksja, nimfomania, czy przemoc wobec kobiet i dzieci. Jednakże sposób przedstawienia wydaje mi się niewystarczający i bardzo pobieżny. Autorka mogła nieco bardziej zgłębić się w tej tematyce i pokazać tło dotyczące tych wydarzeń, np. szerzej opisać sposoby leczenia osób z zaburzeniami odżywiania, czy mechanizm uzyskiwania pomocy w przypadku przemocy fizycznej i psychicznej. Rozumiem, że pisarka nie mogła tego zrobić z powodu objętości książki, ale niedosyt we mnie pozostał. Niektórym powieść może się podobać, bo ma wzbudzać emocje, a w szczególności współczucie dla doświadczonych przez los bohaterów. Jednakże fabuła mogłaby być nieco bardziej przemyślana i mniej przewidywalna. Zarówno postaci męskie, jak i żeńskie wydają się ludźmi działającymi bez żadnego planu i pod wpływem chwili. Każdy z nich ma swoją ciemną stronę, która ma ich uszlachetniać poprzez cierpienie, ale to zabieg wydający się niezbyt dopracowany. Całość wydaje się bardzo nieprawdopodobna i oderwana od rzeczywistości. Fabuła mająca poruszać do głębi wzrusza, ale wydaje się, że czegoś jej brakuje. Także zakończenie prosi o więcej. Wydaje się, jakby zostało na siłę ucięte z większej partii książki i wprowadzone po to, aby zrobić kolejną część i namówić czytelnika do kupna kolejnej części. Mimo, że powieść czyta się dość szybko i można w niej znaleźć lepsze momenty, to jest mi trudno polecić tę książkę. Z jednej strony zaskakuje infantylność i przewidywalność fabuły, a z drugiej niedorzeczność wykreowanych postaci. Leśna Polana to dobre czytadło, niewymagające głębszej refleksji, które ma umilić czas wolny. Niestety to nie jest książka, która zyskałaby w moim przekonaniu miano mistrzowskiej powieści obyczajowej. Powieść mogę polecić tylko zagorzałym wielbicielkom prozy Katarzyny Michalak.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
06-03-2017 o godz 11:55 przez: jusssi
To przepiękna powieść o tym, że prawdziwa przyjaźń rodzi się niespodziewanie. Że choćby nie wiem, jak bolało to dla przyjaciółki jesteśmy w stanie zrobić Wszystko. Czasami powiemy o dwa słowa za dużo, zrobimy coś bądź zaniechamy czynu, który później ma twarde konsekwencje, ale trwamy obok pomimo wszystko. Przyjaźń i wsparcie drugiej osoby to skarb, którego łatwo nie doceniać. Ta powieść uświadamia, że życie potrafi być piekłem, ale są wśród nas anioły. Ludzie nam bliscy. Polecam. Niezwykle wciągające i pełna emocji powieść!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
05-05-2017 o godz 18:23 przez: Anna Rosińska
Znam możliwości autorki. Wiem, że lubi komplikować życie swoim bohaterom, wystawiać ich na ciężkie próby. Ba! Nawet wysyłać ich na tamten świat. Ale czegoś takiego po prostu się nie spodziewałam!!! Jeżeli do tej pory wahałam się, która z powieści Pani Michalak zasługuje na miano mojej ulubionej, teraz nie mam już żadnych wątpliwości :-)
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
03-05-2017 o godz 21:30 przez: EWA
Jest to pierwsza powieść Pani Katarzyny Michalak po którą sięgnęłam przyznam przypadkowo. Po 20 stronach wbiała mnie w leżak na majówce - zapowiadała się taka lekka kobieca proza, a tu taki przekaz - i historia, i okrutne cierpienia dzieci jak bardzo aktualne. Gratuluję i oczekuję na "czerwoną jarzębinę"co z tą Gabrysią?
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
26-11-2016 o godz 16:50 przez: Carmen
Istnieją tacy autorzy, do których wracam z uśmiechem na ustach i pozytywnym nastawieniem. O czymkolwiek nie byłaby książka, sięgam po nią i już. Istnieją wówczas marne szanse, że się zawiodę. Dokładnie tak samo było w przypadku najnowszej książki Katarzyny Michalak. Jak tylko dostałam propozycję przeczytania, nie wahałam się. Przyciągnęło mnie nie tylko nazwisko, ale również przepiękna okładka. Mnóstwo zieleni i kobieta zerkająca na domek nieopodal. Moja wyobraźnia natychmiast ruszyła z kopyta i zaczęła tworzyć własne warianty. Po przeczytaniu opisu byłam jeszcze bardziej pewna – musiałam przeczytać tę książkę!

„Leśna Polana” to pierwsza część Leśnej Trylogii Katarzyny Michalak. Najnowsza książka znanej autorki od pierwszych słów wprowadza czytelnika w świat piękna, ciszy i spokoju… „Pośrodku rozległej leśnej polany otoczonej wiekowymi dębami stał niewielki domek o pobielanych wapnem ścianach, ze szprosowymi okienkami na parterze i balkonem na piętrze, kryty ładną, choć wiekową, czerwoną dachówką, miejscami porośniętą mchem” – czyż nie brzmi zachęcająco? Aż chce się wejść i odkryć choć jeden sekret tego miejsca. Jednak to tylko początek. Dalej było różnie.

Czas jednak przejść wreszcie do treści, która jest nietypowa. Książka traktuje o trzech przyjaciółkach oraz trzech braciach. Gabrysia, Julka i Majka żyją w Warszawie, trzymają się razem i pomagają sobie jak tylko mogą. Są dla siebie ogromnym wsparciem, co czuć na każdym ich kroku. Każda jest inna i każda zmaga się ze swoimi problemami. Natomiast trzej bracia – Wiktor, Patryk i Marcin – na stałe mieszkają na innym kontynencie. Co ważne, dorobili się porządnej marki, z którą wiążą się konkretne pieniądze. W książce przylatują oni do Polski, ponieważ ściągają ich tu interesy, ale również przeszłość. Lubią czasem wrócić do swojego rodzimego kraju, choć przeszłość sprawia, że Warszawa jest też miejscem przeklętym, w którym czują się źle.
Pewnego dnia, losy całej szóstki splatają się i dzieje się to w sposób ciężki do uwierzenia. Zrządzenia losu, przypadki, przeznaczenie – nazywaj to, jak chcesz. Powodem jest wspomniana już Leśna Polana, czyli domek, który chce zdobyć zarówno Gabrysia jak i Wiktor. Osoby znające się, choć nieutrzymujące kontaktu, interesują się zapomnianym lokum wręcz w tej samej chwili, co wydaje się naprawdę rzadkie. A jednak! I to właśnie od tego momentu zaczyna się seria zdarzeń, które wciągają i intrygują. Oprócz głównego wątku, czyli „walki” o Leśną Polanę, która jest wspólnym mianownikiem w historii Gabrysi oraz Wiktora, w tle rozgrywają się też wydarzenia z przeszłości, które autorka ujawnia naprawdę oszczędnie.

Leśna Trylogia to trzy przepięknie wydane książki, które na pewno chciałabym mieć na swej półce i jestem pewna, że nie tylko ja. Katarzyna Michalak to pisarka, którą uwielbia wiele kobiet. Potrafi tworzyć magiczne miejsca, które urzekają, zapraszają i pozostają w pamięci. Czytałam niejedną książkę tej autorki i w niejednej chciałabym się znaleźć. A rzadko mi się to zdarza! W czym tkwi tajemnica? Na pewno jest to kwestia lekkiego pióra i trafionych historii, które z chęcią się czyta. A kiedy dodamy do tego odpowiednią oprawę… ciężko się oprzeć. Wydawnictwa stają na głowie, a efekty tego potrafią cieszyć oko każdego mola książkowego. Miałam już okazję widzieć wszystkie okładki Leśnej Trylogii i ciężko mi wybrać, która podoba mi się najbardziej. W dwóch słowach – dobra robota!

Jednak „Leśna Polana” to coś innego. To coś poważniejszego. Gdy czytałam, czytało mi się naprawdę świetnie – lekkie pióro, ciekawy początek, pierwsze zbiegi okoliczności… ale był taki moment, kiedy wyczuwałam, że lada moment spadnie bomba… i spadła. Lekkie pióro zmieniło się w pewnej chwili w coś ciężkiego. Katarzyna Michalak postanowiła ujawnić przeszłość niektórych bohaterów i dosłownie wbiło mnie w fotel. Jakby tego było mało, niektóre opisywane rzeczy działy się naprawdę! Ten zabieg sprawił, że zrobiło mi się bardzo źle. Ale nie dlatego, że pogorszył się styl pisania, ale właśnie z uwagi na treść i fakt, że opisywane wydarzenia naprawdę miały miejsce. Bohaterowie byli fikcyjni, ale część książki była okrutną prawdą.

Książkę uważam za naprawdę wartą uwagi i polecam wszystkim, którzy znają twórczość Katarzyny Michalak, jak i tym, którzy do tej pory nie mieli okazji jej poznać. „Leśna Polana” to książka z początku lekka i przyjemna, ale potem trzymająca w napięciu i nie pozwalająca o sobie zapomnieć. W dodatku koniec… muszę powiedzieć, że będę o nim myśleć, aż nie uda mi się zdobyć kolejnego tomu. Autorka zakończyła w takim momencie, że mam ochotę do niej napisać i wyprosić informacje, co też zdarzy się dalej. Jednak wiem, że to nie przejdzie. Będę musiała czekać wraz z innymi i tak właśnie zrobię. Świetna książka!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-10-2016 o godz 20:35 przez: Agnieszka Kaniuk
Recenzja przedpremierowa

Drodzy czytelnicy,

dziś śpieszę do Was z przedpremierową recenzją książki której premiery nie możecie przegapić. Już 9 listopada na rynku wydawniczym ukaże się długo wyczekiwana przez czytelników książka Pani Katarzyny Michalak „Leśna polana”. Myślę, że tego kim jest Pani Kasia nikomu nie trzeba przybliżać. Jej książki cieszą się ogromnym uznaniem i popularnością. Każdy kolejny tytuł wychodzący spod jej pióra odnosi ogromne sukcesy czego niezbitym dowodem jest fakt, iż autorka zajmuje pierwsze miejsce w rankingu najpopularniejszych pisarzy ubiegłego roku. Grono wiernych czytelniczek pisarki powiększa się, a kolejne tytuły rozchodzą się jak świeże bułeczki i jestem pewna, że tak będzie również w przypadku „Leśnej polany”, co więcej już tak się dzieje ponieważ najnowsza książka już w przedsprzedaży osiąga swoje pierwsze sukcesy zajmując pierwsze miejsca w rankingach księgarskich.

Katarzyna Michalak zdobyła serca swoich czytelniczek zarówno w Polsce jak i zagranicą poruszając do głębi, wzbudzając ogrom emocji. W swoich utworach nigdy nie boi się poruszać trudnych tematów o których często się milczy. Ci z was którzy czytali „Bezdomną” czy „Ogród Kamili” doskonale wiedzą o czym piszę. Ja oczywiście należę do grona wielbicieli twórczości pani Kasi. Za każdym razem z niecierpliwie czekam na jej kolejne dziecko jak sama zwykła mówić o swoich książkach, a kiedy się pojawi z ogromnym zainteresowaniem sięgam po nie w ciemno bo wiem, że na pewno się nie zawiodę. Tak też stało się i tym razem. Autorka wielokrotnie na swoim blogu oraz mediach społecznościowych przygotowywała swoich czytelników na książkę która kosztuje ją wiele wysiłku emocjonalnego. I choć musieliśmy na „Leśną polanę” trochę poczekać zapewniam, że było naprawdę warto.

Zanim powiem kilka słów o samej fabule, jednak nie za wiele bo jak sami zapewne rozumiecie nie chcę przed premierą za wiele zdradzać, chcę wyrazić ogromne słowa uznania dla autorki za siłę jaką musiała w sobie odnaleźć, by napisać tak bardzo trudną i emocjonalną powieść. To pozycja inna niż wszystkie, które do tej pory wyszły spod pióra Pani Michalak. Jak wiadomo autorka znana jest z pisania powieści, które są prawdziwym rollercoasterem wrażeń i przeżyć dla czytającego ale czegoś takiego czego doświadczamy za sprawą „Leśnej polany”, jeszcze nie było.

Każdy z nas ma w życiu miejsca, które wzbudzają, które zawsze kiedy je odwiedzamy budzą nasze wspomnienia, pozwalając cofnąć się w czasie abyśmy mogli z sentymentem wrócić do tego co było. Niestety nie zawsze miejsca te wiążą się z przeszłością która wypełnia nasze serce radością. Czasem bywa również wiążące się ze zdarzeniami z przeszłości która boli. Takie właśnie uczucia przepełniają Gabryielę Lezczeńską kiedy trafia na Leśną polanę. To miejsce jeszcze dziewięć lat temu miało być jej miejscem na ziemi gdzie u boku Wiktora Prado, mężczyzny swojego życia miała wieść szczęśliwe życie. Jednak w jednej chwili marzenia o wielkiej miłości i pięknym życiu legły w gruzach. Ukochany znika bez słowa. Dziś są przy niej dwie przyjaciółki Majka i Julia dziewczyny same również nie miały w życiu kolorowo oraz kochany ojciec Antoni – człowiek, którego przeżycia z młodości opisane w fabule dosłownie mnie sparaliżowały. Czytając owe fragmenty płakałam jak dziecko nie mogąc uwierzyć w to, co czytam. W tym miejscu zdradzę Wam tylko tyle, że to, co spotkało ojca Gabrysi oparte jest na autentycznych faktach, które kiedyś spotkały wielu Polaków. Wszystko we mnie krzyczało: „Jak człowiek może być taką bezwzględną bestią dla drugiego człowieka".

Jeśli chodzi o Wiktora dla mnie jest moim osobistym bohaterem. On i jego dwaj bracia jako dzieci przeszli przez piekło na ziemi zgotowane im przez bezwzględnego zwyrodnialca, którego karmą jest ludzkie cierpienie…
Dziś kiedy Wiktor i Gabrysia są już tak blisko by zaznać szczęścia u swojego boku nagle… No właśnie, co się dzieje dalej musicie przekonać się sami. Powiem tylko, że powieść skończyła się w takim momencie, że już nie mogę doczekać się kontynuacji tej wyjątkowej historii już w kolejnym tomie trylogii „Czerwień Jarzębin”.

Myślę, że oczywistym jest iż z całego serca polecam ten tytuł. Zapewniam, że na długo pozostanie w waszych myślach, a już na pewno pozostawi trwały ślad w sercu. Nie mogę powiedzieć, że „Leśną Polanę” czyta się łatwo i szybko, ale przecież w dobrej książce nie o to chodzi. Dla mnie książka ma wstrząsnąć, poruszyć do głębi i dać do myślenia i w najnowszej książce Pani Kasi Michalak właśnie to wszystko i o wiele więcej dostałam.

Przypominam premiera już 9 listopada!

Moja ocena to: 10/10

Pozdrawiam,
Agnieszka Kaniuk
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
10-12-2016 o godz 22:19 przez: Mea Culpa
Gabrysia, Maja i Julia, trzy przyjaciółki, które połączyła trudna przeszłość. Poznają się w ośrodku leczniczym, gdzie trwa ich rekonwalescencja. Jakby to miejsce pięknie nie nazwać, dla nich zawsze to będzie klinika psychiatryczna. Julia walczyła z jadłowstrętem, Maja leczyła się z depresji, natomiast Gabriela... jej powód pobytu w tym miejscu był niejasny. Od tego momentu stają się nierozłączne, niczym siostry, które łączą więzy krwi.

Patryk, Marcin i Wiktor, wielcy bracia Prado. Dorobili się majątku, wspięli na szczyt, choć zaczynali na dnie. Po przerażającym dzieciństwie, gdzie ojczym brutalnie znęcał się nad najstarszym z nich, w końcu udaje im się uciec. Pieczę nad młodszymi bliźniakami przejmuje Wiktor. Od tej pory to on jest ich ojcem, bratem, przyjacielem i opiekunem. Choć rodziną tak naprawdę nie są, jeśli liczyć więzy krwi.

Wiktor i Gabrysia... niespodziewane spotkanie, równie niespodziewane gorące uczucie i niezapowiedziany koniec. Ten związek zmieni całe ich życie, nawet wiele lat po ostatnim spotkaniu będzie decydował o teraźniejszości.

Co, jeśli przez nieoczekiwany splot wypadków sprawi, że przeszłość wdepnie butami w ich obecne życie, a wszystko co stracili będą w stanie odzyskać? Czy przeszkoda, która poprzednim razem okazała się nie do przeskoczenia teraz będzie niewidocznym problemem, z którym sobie z łatwością poradzą? Czy człowiek może się zmienić, czy kat już zawsze będzie katem?

Katarzyna Michalak to autorka dobrze znana w literackim świecie. Znana zarówno z emocjonujących, pełnych życia książek, jak i hurtowych wydań. Specjalizuje się w literaturze obyczajowej. Czy "Leśna Polana" również przyniesie jej sukces?

Książek powyższej autorki przeczytałam dotychczas tylko trzy, w czym jedna to ta, o której dziś opowiem. Po tak krótkim zapoznaniu (patrząc na cały dorobek pisarki) trudno określić swoje stanowisko, jednak mogę z ręką na serce stwierdzić, że wszystkie trzy lektury okazały się strzałem w dziesiątkę. Uwielbiam książki nacechowane emocjami, a Katarzyna Michalak z pewnością wie, jak je przekazać. Wiem również, że zdania na temat Pani Kasi są mocno podzielone, jednak ja opowiadam się zdecydowanie za tym, że autorka ma w sobie duży potencjał, który w całości wykorzystuje.

"Leśna Polana" to książka obyczajowa, która odbiega od typowych romansideł. Całą swoją uwagę skupia bowiem na cierpieniu głównych bohaterów, ich relacjach z otoczeniem, rodziną czy partnerami. Nie poświęca całej uwagi na miłość, stanowi ona tylko podstawę, która nie jest głównym tematem. W wątek wplata również wydarzenia z historii Polski, o karcerach na Rakowieckiej, gdzie torturowano ludzi w najbardziej bestialski sposób.

Bohaterowie są nakreśleni w sposób wyrazisty, wiarygodny, lecz jednostajny. Dobro nie miesza się ze złem, każdy ma swój określony stosunek do rzeczywistości, którego się trzyma. Ich wątki łączą się, tworząc spójną całość, w czym widać pracę autorki. Mimo kilku różnych przeszłości, różnorodnych historii udało się spleść je w jedną książką, gdzie mamy spójność.

Styl jest prosty, co z reguły spotkamy w powieściach obyczajowych. Mają one bowiem na celu przedstawić pewną historię, która mogłaby mieć miejsce w realnym świecie. Czytelnik musi się wczuć w klimat, zjednać z bohaterami i zrozumieć fabułę, nie trudząc się przy tym. Musi to przyjść samoistnie, więc lektura musi być przyjemna w odbiorze.

Ta książka wyróżnia się swoją daleko idącą przeszłością, która ma wpływ na obecne życie naszych bohaterów, przez co można uznać ją za wielowątkową. Co ciekawe, a zarazem mocno potworne, opisy katowni UB, X Pawilonu oparte są na faktach. Autorka przestudiowała kilka źródeł i na ich podstawie wykreowała własny świat ciemności. Cierpienie jakie spoczywa na młodych ludziach wzbudza empatię, adresat jest przerażony sposobem traktowania i wyborem tortur. Niestety momentami miałam wrażenie, że Katarzyna Michalak mocno przegięła z gehenną, na jaką skazała swoje postacie, przez co ujmuje jej to nieco realizmu. Mimo to i tak współczułam im, czując jednocześnie ich ból. Choć na początku nie odczuwałam wielu emocji, to później... spadła na mnie cała ich gama. Wzruszyłam się, rozczuliłam przy wspomnieniu wielkiej miłości, która była krótka, lecz burzliwa, a zakończenie... wprawiło mnie w osłupienie! Do tej pory nie mogę uwierzyć, jak można w takim momencie zakończyć pierwszą część. Zostało to wykonane w perfekcyjny sposób, ponieważ jak wiadomo "Leśna Polana" to cykl! Więc z niepokojem wyczekuję kolejnego tomu, co na pewno było efektem zamierzonym.


Recenzja znajduje się również na www.zksiazkadolozka.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-11-2016 o godz 12:51 przez: ksiazkanonstop
Zazwyczaj wydawnictwa wspaniale i trafnie dobierają okładki książek do ich treści. No właśnie... zazwyczaj. Biada tym, którzy sięgną po "Leśną Polanę" nie przeczytawszy krótkiej recenzji z tyłu książki. Mogą się nieźle rozczarować... Ta myśl towarzyszyła mi niemal do końca lektury, chyba po to, żebym nie zapomniała o tym tutaj wspomnieć. Trudno ocenić, czy jest to zabieg pożądany, przemyślany.
Katarzyna Michalak to pisarka poruszająca się jak ryba w wodzie w różnych gatunkach literatury. Na prawdę na próżno się silić, aby przyporządkować ją do jednego typu. Z każdą kolejną publikacją zdobywa nowe rzesze czytelniczek, a jej powieści osiągają wysokie miejsca w rankingach na stronach księgarń.
Najnowsza książka: "Leśna Polana" wydana przez Znak Literanova to lektura trudna, ostra, brutalna, lecz nie brakuje w niej również pięknych, chwytających mocno za serce romantycznych scen oraz silnej, trzymającej przy życiu, przyjaźni. Wbrew temu co sugeruje cudowna zielona ilustracja na okładce, na próżno oczekiwać cukierkowej fabuły. Bohaterów niniejszej książki Katarzyny Michalak nie sposób nie szanować. Przede wszystkim za siłę i chart ducha.

Czy smutne, pełne lęku, bólu dzieciństwo przekreśla szczęśliwą dorosłość? Czy dziecko wychodzące z domu bez wzorca ma jakiekolwiek szanse, by stworzyć dom, rodzinę, spełnić marzenia, skoro było poniewierane i wpajano mu, że jest beznadziejne? Wiktor, Patryk i Marcin doświadczyli ziemskiego piekła. Najgorszego z możliwych. Gdy ich matki odeszły, chłopcy pozostali pod "opieką" ojczyma. Adolf Kuchta jest znany pod dobrze do niego pasującą ksywą "Hitlerek". Ogromną przyjemność sprawia mężczyźnie widok krwi i cierpienia ludzi. Nie ma sumienia. Pozbawiony jakichkolwiek ludzkich porywów, znęca się nad przybranymi synami. Wiktor, jako najstarszy z braci, gorąco postanawia wyrwać swoje rodzeństwo i siebie z rąk Kuchty. Jednak zanim mali bohaterowie ujrzą piękno świata, upłynie dużo czasu... Zastanawiający jest fakt, dlaczego kobiety, godziły się na takie traktowanie: ostre zbliżenia seksualne, psychiczne znęcanie a następnie pozostawiły dzieci w rękach tego mężczyzny. Czemu nie zabrały dzieci? Czy na prawdę jego uroda zdołała przysłonić podłe cechy charakteru? Ciężko jest w to wszystko uwierzyć, a książkę w momentach, w których występuje Adolf czyta się z otwartymi ustami. Dosłownie.

Dlaczego trzy piękne kobiety trafiły do szpitala psychiatrycznego? Julia, Majka i Gabriela. Wszystkie z olbrzymim bagażem ciężkich doświadczeń życiowych, wszystkie strachliwe, płochliwe. Czy znajdą miłość? Czy one na prawdę jej potrzebują?

Nie jedna z kobiet czytających "Leśną Polanę" zapragnie takiej przyjacielskiej więzi, jaką stworzyły bohaterki. Ta nić sympatii jest w ich życiu bardzo ważna. Poniekąd zastępuje im ona rodzicielskie ciepło, troskę i miłość. Podczas lektury odniosłam jednak wrażenie, iż najbardziej spragnioną opieki oraz troski jest Gabriela. Smutna, poraniona przez los kobieta pozostała ogołocona z wszelkich marzeń. Pewnego dnia straciła miłość swojego życia czyli to, co ceniła nade wszystko. Jej szczęście może powrócić, a przynajmniej sama zainteresowana tak sądzi, tylko w jednym miejscu na ziemi. W domku stojącym na Leśnej Polanie do serca Gabrysi ponownie zapuka radość życia a nad jej głową zaświeci słońce.

Dwa intrygujące motywy przewodnie w książce w pewnym momencie stykają się. Jest to zabieg jak najbardziej ciekawy. Czytelnik mimowolnie sięga w wyobraźni jeszcze dalej i przed autorką rozmyśla nad tym, co otrzyma w drugim tomie. "Leśna Polana" ma swój tymczasowy finał w takim momencie, że po przeczytaniu ostatniej strony mamy olbrzymią ochotę natychmiast sięgnąć po kontynuację. Niestety, trzeba na nią poczekać. Miejmy nadzieję, że nie będzie to bardzo długi czas. Kiedy rozpoczęłam lekturę i zorientowałam się, że po raz kolejny marzeniem bohaterki jest dom umieszczony na odludziu... dopadło mnie zniechęcenie do dalszego czytania. Ogólnie rzecz ujmując przepadam za twórczością Katarzyny Michalak, lecz jej mocne przywiązanie do ... domów powoduje u mnie już niesmak. Sporym zaskoczeniem było także to, iż nie trzymam w ręku romansu (ta konsternacja wynikła przez okładkę). Teraz, kiedy mogę spojrzeć na całość... było warto przeczytać tę publikację. Trzyma w napięciu, wywołuje gigantyczne emocje, ściska za serce, wzbudza rozczulenie. Jeśli Katarzyna Michalak nie przekonała jeszcze wszystkich, że żadnych tematów się nie boi, udowodni to w "Leśnej Polanie".
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-11-2016 o godz 19:18 przez: Malwina Paś-Myszka
"Leśna polana" to nie jest moje pierwsze spotkanie z twórczością Katarzyny Michalak. Pierwsze to "Mistrz", kolejne - "Zemsta", kontynuacja "Mistrza" (moje opinie na ich temat znajdziecie tu i tu). Wiedziałam więc, czego się spodziewać, ale nie zdawałam sobie sprawy, że otrzymam historię, którą po zakończonej lekturze skwituję słowami - TO KIEDY PREMIERA KOLEJNEJ CZĘŚCI?!

Gabrielę, Majkę i Julię poznajemy w pięknych okolicznościach przyrody - dosłownie. Oto na uroczej polanie w lesie stoi domek, a pod tym domkiem nasze trzy bohaterki debatują nad jego losem, tzn. jedna bardzo chce go mieć, ale jej nie stać, a dwie pozostałe próbują odwieść ją od tego pomysłu, bo przecież i tak nie ma pieniędzy, zatem rozpaczanie, że nie może go kupić i tak nie ma sensu. Ale stop stop stop. Wypadałoby jednakowoż wpierw przedstawić nasz niewiasty i tak oto: Gabriela to 39-letnia kosztorysantka, harująca od rana do nocy, by utrzymać siebie oraz swojego zniedołężniałego ojca (torturowanego podczas II wojny światowej), której przeszłość pozostaje tajemnicą dla jej dwóch przyjaciółek; Majka to 32-letnia córeczka swoich rodziców, którzy każdy pieniądz dawali za to, by zapomnieć, że mają córkę, budząca się co rano w łóżku innego faceta; natomiast Julka to 25-letnia aktorka, bez własnego kąta na ziemi (wychowała się w domu dziecka), trafiająca na naprawdę kiepskie i podstarzałe męskie egzemplarze. Jakim cudem te trzy dziewczyny się ze sobą zaprzyjaźniły? Spotkały się w odpowiednio-nieodpowiednim miejscu i czasie...

Wracając jednak do naszych wydarzeń - w tym samym miejscu, lecz chwilę później, poznajemy braci Prado - 40-letniego Wiktora i młodszych o pięć lat bliźniaków Patryka i Marcina (Wiktor również jest żywo zainteresowany w kupnie domku). Nasi panowie prowadzą świetnie prosperującą firmę, zajmującą się handlem nieruchomościami i wręcz śpią na pieniądzach. Ich przeszłość nie była jednak tak kolorowa, jakby teraz mogło się wydawać. I tutaj przechodzimy do samego początku tej przejmującej historii, a zaczyna się ona podczas II wojny światowej i odbija swe piętno na naszych bohaterach.

Nie jest się chyba trudno domyślić, że Gabrielę i Wiktora coś łączyło w przeszłości. Autorka odkrywa tajemnice naszych bohaterów bardzo powoli, prowadząc narrację z kilku perspektyw, by czytelnik mógł poznać punkt widzenia bezpośrednio od powołanych przez nią postaci. Wielowątkowość przedstawionej historii jest jej wielkim atutem i ja uwielbiam czytać takie właśnie książki. Jest tajemnica z przeszłości, jest przewrotny los i zranione dusze, które same nie umieją się uleczyć. Wraz z każdą następną przewróconą kartką Katarzyna Michalak każe nam coraz szerzej otwierać oczy ze zdumienia, w jaki sposób jedno zachowanie/znalezienie się w nieodpowiednim miejscu i czasie może mieć wpływ na dalsze losy tej osoby. Więcej - na losy osób jej najbliższych, wiele wiele lat później.

"Leśną polanę" przeczytałam pochłonęłam w ciągu właściwie jednego dnia. Przedstawiona przez autorkę historia skradła moje serce i z ogromnym rozczarowaniem przewróciłam ostatnią kartkę książki. Bohaterowie zostali wykreowani w sposób bardzo wyrazisty i nie sposób ich nie polubić. Przeszłość Gabrieli i Wiktora wprost łamie serce - została przedstawiona w taki sposób, że wręcz nie pozwala o sobie zapomnieć.

Lekki styl pisania autorki poznałam już przy okazji "Mistrza" i "Zemsty" - nic a nic się nie zmienił, Katarzyna Michalak trzyma formę. Dostrzegam oczywiście pewien schemat w kreowaniu głównych postaci męskich i damskich już na podstawie tylko trzech przeczytanych książek, ale zupełnie mi to nie przeszkadza. Zdaję sobie sprawę, że autorka budzi wśród czytelników skrajne emocje, ja jednak należę do tych osób, którym czytanie ma sprawiać przyjemność, a czytanie książek, które wyszły spod pióra Katarzyny Michalak takową przyjemność mi właśnie sprawia.

Podsumowując - nie mogę się doczekać premiery kolejnej części Leśnej trylogii i będę niecierpliwie tuptać nogami, wyczekując "Czerwieni jarzębin".
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-01-2017 o godz 13:01 przez: Natalia Zdziebłowska
Gabrysia szuka ostoi w życiu. Jednym z jej marzeń jest piękny domek, z którym wiąże najwspanialsze wspomnienia. Niestety życie nie jest dla niej łatwe, a na przeszkodzie jej marzeń stoją pieniądze. Kobieta przy swoim boku ma dwie ukochane osoby, jakimi są jej drogie przyjaciółki Maja i Julia. Te dwie kobiety trzymają ją przy życiu oraz pomagają jej w trudnych chwilach. Jednak i one mają swoje problemy...
Przeszłość upomina się o swoje miejsce w życiu Gabrieli. Kobieta jeszcze nie wiem, że nad jej życiem zbierają się dobre oraz złe chmury. Zalążkiem niektórych z nich są trzej bracia, którzy ponownie wracają do Polski.
Co wydarzyło się w przeszłości kobiety? Jakie sekrety skrywają jej przyjaciółki? Czy jej marzenie o domku się spełni?

"Opadł na kanapę pokonany przez samego siebie. Pod powiekami poczuł palące łzy. Strach przed miłością, czy raczej jej utratą, mimowolnie zaszczepił braciom. Nie kochaj, bo będziesz cierpiał. Ile mieli lat, gdy spotkał Gabrysię? Dwadzieścia trzy. Widzieli jego rozpacz. Widzieli, jak codziennie wychodzi w środku nocy, by chociaż spojrzeć w okna jej domu. Słyszeli jak czasami walił pięścią w poduszkę, albo dla odmiany wgryzał się we własną pięść, by powstrzymać szloch. "

Jak tylko mam okazję, zapał oraz wolny czas, wtedy chętnie sięgam po książki autorki. Zawsze patrzę na jej pozycje z wielkim optymizmem, ponieważ Pani Katarzyna tworzy bardzo emocjonalne książki. Leśna polana prezentuje znany mi schemat autorki, który większość jej czytelników lubi, a druga część szczerze nie znosi. Jak czytamy w internecie, autorka ma wielu wiernych fanów, ale niekiedy też hejterów. Ja osobiście pisarkę lubię, a jej lektury czyta mi się szybko oraz z wielką przyjemnością. Historie wychodzące spod jej pióra są bardzo oryginalne oraz ponadczasowe.

Pani Katarzyna prezentuje styl, w którym bardzo szybko lawiruje pomiędzy wydarzeniami i bohaterami. Z jednej strony czytamy o wydarzeniach jednego z bohaterów, po czym wydarzenia przeskakują do innej postaci. Nie jest to zła technika, lecz dla niewytrwałych czytelników, może powodować małe zamieszanie. Ja mimo wszystko lubię ten chaos, który zawsze rozumiem oraz w którym się odnajduję.

Leśna polana skupia się na losach trzech przyjaciółek (po tragicznych przejściach), oraz trzech braci. Każde z nich ma własne demony z którymi się zmaga, oraz przeszłość, której nie toleruje. Mimo jednak tego, wszyscy się wspierają - co jak dla mnie jest wspaniałe. W tej części najwięcej mamy do czynienia z Gabrysią, którą przeszłość napiętnowała mieszanką bólu ale i szczęścia - jakim jest pierwsza miłość. Autorka wplata do akcji wiele niejasności z przeszłości bohaterów, które stopniowo się rozwiązują ukazując wiele tajemnic. Najbardziej intryguje mnie postać Majki, którą szczerze polubiłam i której kibicuje. Ciekawi mnie co przyniesie dla niej przyszłość, bo liczę, że będzie ona dla niej pomyślna.

"„Milcz. Ani drgnij. Nie waż się nawet głośniej odetchnąć. Wytrzymaj. Milcz”."

Ta pozycja zakończyła się z wielkim przytupem. Strasznie mnie to zainteresowało i dało mi nadzieję na dalszy ciąg napięć oraz dużej dawki emocji, którą pragnę odkryć w dalszej części.
Powieść polecam jak najbardziej. Jest to świetna lektura obyczajowa, która łączy w sobie dramat oraz lekki romans. Koniecznie zapoznajcie się z nią ilekroć macie ochotę na emocjonalną oraz dramatyczną opowieść o tym, jak wiele cierpienia oraz nadziei, może nieść życie. Polecam gorąco.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-01-2017 o godz 11:21 przez: Aneta Wiśniewska
Gabrysia to kosztorysta. Od lat zamknięta w świecie swoich tabelek i wyliczeń, swoje życie ograniczyła do opieki nad schorowanym ojczymem oraz dwóch przyjaciółek. Zamknięta w sobie niewiele zdradza na temat swojej przyszłości. Jej jedynym marzeniem jest znalezienie domu do którego będzie mogła przenieść sie wraz z ojcem. Oglądając dom na Leśnej Polanie zdaje sobie sprawę, że nie mówienie o przeszłości wcale nie znaczy, że ona zniknie… Szczególnie siedząc przed domem, który kiedyś miał do niej należeć z dwiema najważniejszymi kobietami w jej życiu, które nie mają o tym pojęcia…


W “Leśnej polanie” czytelnik obserwuje dwie historie. Pierwsza z nich to historia przyjaźni trzech kobiet – wspomnianej wcześniej Gabrysii, Majki i Julki. Dziewczyny różnią się jak woda i ogień. Cicha i spokojna Gabrysia, zwariowana Majka i lekkomyślna Julka tworzą jednak niesamowitą trójkę, która od lat jest dla siebie wsparciem. Uzupełniając się w wielu aspektach starają się pomagać sobie nawzajem w wielu sytuacjach, od jazdy po zapomnianych miejscach gdzie Gabysia szuka domu po odbieranie Julki do po kolejnych zawodach miłosnych.


Druga historia dotyczy trzech braci – Wiktor, Marcin i Patryk. Trzech biznesmenów, których nikt by nie podejrzewał o trudne dzieciństwo. Wychowywani przez starszego brata od najmłodszych lat pracowali na siebie samych. Nie mieli szczególnego wyboru – powrót do ojczyma, który ich torturował i katował nie wchodził w grę. Oni też najchętniej zapomnieliby o przeszłości…


Drogi bohaterów łączą się w niezwykłych okolicznościach i okazuje się, że łączy ich dużo więcej niż początkowo zakładali…


Katarzyna Michalak ma swój charakterystyczny styl. Jej książki są pełne ciepła i magicznego klimatu, a jednocześnie nie są oderwane od rzeczywistości. W dodatku pisze o naszych polskich realiach z nieodkrytymi dworkami na leśnych obrzeżach czy odwołując się do polskiej historii i zwyczajów. Czyta się je z niewątpliwą przyjemnością, szczególnie teraz, gdy dni są krótkie i człowiek tak bardzo spragniony jest odrobiny słońca i radości.


“Leśna Polana” nabrała dla mnie szczególnego znaczenia z jednego ważnego powodu – autorka poruszyła bardzo ważny temat, który wpleciony w całą historię każe pamiętać i mówić również o tym niechlubnym epizodzie z polskiej historii. Ojczym Gabrysi to człowiek starszy, schorowany. Dziewczyna się nim opiekuje i wspiera jak tylko może. Pan Antoni to osoba skrzywdzona przez UB. Podczas, gdy jego ojciec został zamordowany podczas przesłuchań i oskarżony o działalność podziemną na szkodę państwa i ustroju, tak jego syn był trzy lata torturowany. Trzy długie lata. Opis wszystkiego, czemu był poddawany jest dokładnym odwzorowaniem tego, co faktycznie działo się w wielu miejscach w Polsce.


Człowiek kompletnie złamany fizycznie, skrzywdzony na całe życie – a jednak udało mu się przeżyć. Cudem, ale jednak. To niesamowite ile siły może mieć człowiek, jeśli chodzi o przetrwanie. Dla mnie jest to postawa godna podziwu.


“Leśna Polana” to pierwsza część z nowej trylogii Katarzyny Michalak.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
30-12-2016 o godz 12:33 przez: nieperfekcyjnie.pl
Od długiego czasu mam ogromny problem z jednoznaczną oceną twórczości Katarzyny Michalak. Niektóre jej powieści, jak te z serii z kokardką bądź wzruszająca "W imię miłości", podbiły moje serce. Z kolei inne dość mocno irytowały, a nawet wynudziły - chociażby "Ogród Kamili" czy "Kawiarenka pod Różą". Generalnie uważam, że autorka ma głowę pełną pomysłów, jednak z wykonaniem bywa dużo gorzej... "Bezdomna" czy "Nie oddam dzieci!" poruszają bardzo trudne tematy, o jakich wręcz trzeba mówić, jednak prym wiedzie tu zbyt duża dawka błędów rzeczowych oraz braku przygotowania merytorycznego, które są niezwykle widoczne, przez co zaburzają (przynajmniej dla mnie) odczucia względem przedstawionej historii. Jak było tym razem, podczas lektury "Leśnej Polany", najnowszej powieści autorki?

Tak jak się tego spodziewałam, "Leśna Polana" wywołała we mnie masę sprzecznych odczuć. Nadal nie wiem, czy mam słuchać serca, czy rozumu. Z jednej strony cała historia wzbudziła we mnie sporo emocji, szczególnie kiedy autorka poruszała wątek dzieciństwa braci Prado - serce mi pękało, a do oczu napływały łzy... Wiem, że to fikcja literacka, jednak jednocześnie zdaje sobie sprawę z tego, że taki los dotyka ogrom dzieci na całym świecie, czego nie potrafię przeżyć. Z drugiej strony Katarzyna Michalak ponownie stworzyła bohaterów, którzy już od pierwszego spotkania potrafią rozpracować drugiego człowieka, niemalże jakby znali się od urodzenia. Do tego, co jest charakterystyczne dla jej twórczości, co rusz w owej historii pojawiają się zrządzenia losu tak słabo osadzone w rzeczywistości i niezwykle odrealnione, że owa naiwność nieco kłuje w oczy. A sytuacje, kiedy kobieta, która wie, że jest w ciąży, pije alkohol bez zastanowienia, zmroził mi krew w żyłach. Matko kochana, oby panie czytające tę książkę miały więcej rozumu w głowach...

Nie mogę też przeżyć błędów, na jakie trafiłam podczas czytania - 'przygarną' zamiast 'przygarnął', 'kiwną', a nie 'kiwnął'. Często natykam się na takie potknięcia, bo sporo osób ma problem z odpowiednim doborem końcówek, jednak okropnie razi mnie to w oczy. Nie wiem, jakim cudem nie zauważono takich byków przed oddaniem powieści do druku. Do tego, co już leży jedynie w gestii autorki, ponownie zasypuje ona czytelników irytującymi powtórzeniami, szczególnie podczas przedstawiania już znanych bohaterów. Naprawdę wystarczy jeden bardziej szczegółowy opis danej postaci, który czytelnik zapamięta - nie trzeba przedstawiać bohatera za każdym razem, kiedy pojawia się w jakimś wątku...

Pani Michalak zawsze kończy książkę w kulminacyjnym momencie, co sprawia, że człowiek nie może wytrzymać z ciekawości i ze zdenerwowaniem czeka na kolejny tom serii, aby dowiedzieć się, co spotka jego bohaterów. Oczywiście i tym razem autorka nie pozostawia złudzeń, a ja, pomimo paru minusów, jakie odnalazłam w tej powieści, niecierpliwie czekam na poznanie dalszych losów Gabrieli, Majki, Julii oraz braci Prado.

Cała recenzja: http://www.nieperfekcyjnie.pl/2016/12/lesna-polana-katarzyna-michalak.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-11-2016 o godz 19:59 przez: Joanna Woldan
Prawie rok temu po raz pierwszy zetknęłam się z „pisarstwem” Katarzyny Michalak. Okładka książki zdecydowanie mnie urzekła, ale jest to jedyna dobra rzecz, którą mogę powiedzieć o tym „dziele”, gdyż styl pisania pani Michalak to grafomania w najczystszej postaci, i mnie, jako filologa polskiego po prostu bolało czytanie tego. Jeśli nie czytaliście mojej opinii o „Sekretniku”, możecie nadrobić to teraz. Od tamtego czasu autorka zdążyła wydać kolejne trzy książki, by udowodnić wszystkim, że jednak da się w Polsce zarobić na pisaniu „bestsellerów” jak sama nieskromnie nazywa swą twórczość, na chlebek z masełkiem. Dziwiło mnie jednak skąd bierze się jej fenomen i popularność, dlatego zdecydowałam się przeczytać pierwszy tom jej najnowszej „Leśnej Trylogii”. I bardzo mocno się zdziwiłam.
„Leśna Polana” (tak, zgadzam się, tytuł brzmi dość żałośnie, jak romansidło dla kucharek) dalej jest pisana bardzo kiepskim stylem. Jej fabuła główna to przewidywalny do bólu wątek miłosny, którego zakończenie można odgadnąć po pierwszym rozdziale.
Trzy przyjaciółki, które poznały się pięć lat temu w szpitalu psychiatrycznym: Gabriela (powód jej pobytu w tym miejscu poznajemy dopiero na koniec książki, wiec go nie zdradzę), Majka (nimfomania) i Julia (anoreksja i bulimia) są dla siebie jak siostry i zrobią dla siebie wszystko. Żadna z nich nie miała łatwego życia i pełnej, kochającej rodziny.
Trzech braci: Wiktor, Marcin i Patryk, których co prawda nie łączą więzy krwi, ale za to łączy postać ojczyma, okrutnego oprawcy znęcającego się nad nimi przez długie lata.
Nie trzeba być geniuszem, żeby połączyć odpowiednie pary, szczególnie że żeńskie i męskie odpowiedniki mają bardzo podobne charaktery.
Tym jednak, co mnie zaskoczyło i zafundowało bezsenną noc, to wątek poboczny, częściowo historyczny. Wątek ojczyma Gabrysi: Antoniego Leszeńskiego, który jako 14-letni chłopak walczył w Powstaniu jako łącznik swojego ojca majora Alojzego Leszeńskiego. Po wojnie po ojca przyszła ubecja i tyle go widzieli. Po Antoniego też przyszła i na trzy lata chłopak stał się osobistym więźniem Adolfa Kuchty „Hitlerka”. Opis tortur jakim został poddany młodzieniec wycisnęły mi łzy z oczu i do tej pory nie mogę przestać o tym myśleć. Ta historia pochłonęła mnie do tego stopnia, że przestałam zwracać uwagę na żałosny styl pisania i oczywistych bohaterów. W dodatku z niecierpliwością (sic!) czekam na następny tom, ponieważ w tym, akcja nie rozwiązuje się, ale zostawia czytelników z niedosytem.
Historia więzienia na Rakowieckiej zafascynowała mnie do tego stopnia, że na pewno przeczytam więcej książek o tej ubeckiej katowni.
Podsumowując: czasem arcyciekawy pomysł na książkę przebija grafomański styl i tworzy naprawdę dobrą książkę, którą z czystym sumieniem mogę polecić.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-11-2016 o godz 14:26 przez: DeVi
Gabrysia wraz z najlepszymi dwiema przyjaciółkami odwiedza kolejny dom, na który ją po prostu nie stać. Ale jej marzenia są ogromne i nie zamierza się poddawać. Przecież wolno jej oglądać stary, zniszczony, zachwaściły budynek w środku lasu. I tak stało się kolejny raz. Stały przed chatką nie rozumiejąc, po co i na co się tu znalazły, ale wiedząc, że Gabrysia tego potrzebuje. I tak w chwili rozczulenia pozostawia śliczny pierścionek na ławce domku. Odchodzi niepocieszona i pełna smutku. Właśnie pożegnała się z kolejną nadzieją na lepsze jutro. Los chciał, że niejaki Wiktor Prado odwiedza tego samego dnia, ten sam domek. I co znajduje? Pierścionek, który okazuje się tym, który dziesięć lat temu podarował swojej narzeczonej. Zbieg okoliczności? Owszem, ale jaki!


Trzy kobiety. Trzy poruszające historie. Przyznaje, że od razu polubiłam główną bohaterkę i jej przyjaciółki. Oczywiście pewna kwestia przyszłych związków jest oczywista, ale ja bardzo lubię dowiadywać się jak do tego dojdzie. Dlatego spoilery dla mnie to nic strasznego, Ba! nawet mnie nakręcają do dalszego czytania. Dlatego ta prosto tworzenia związków między postaciami mnie nie irytuje. Wręcz napawa nadzieją: co się stanie? Z drugiej strony spytacie: ile można jeszcze wymyślać będąc tak płodną autorką? A i tu Was mam, bo ta powieść wykorzystuje pewne fakty. Mamy przygotowanie materiałów zgodne z prawdą. Okrutną, wstrętna i niesprawiedliwą prawdą.

Powieść dotyczy tak naprawdę dwóch pokoleń. Kata i jego ofiar. Postać negatywna jest bardzo charakterystyczna, ale bardzo przypomina to co naprawdę działo się w Polsce. Życie herosa okazuje się nędznym trwaniem przy skórce od chleba i wodzie z kałuży. Historia pokazuje, że za prawdę się płaci wysoką cenę, a za kłamstwo, nawet życiem. Także ogromne brawa za korzystanie z źródeł tworząc w ten sposób bardzo dobry klimat lat dawnych.

Gabrysia i Wiktor, jak już się możecie spodziewać to para byłych kochanków, których los pozaznaczał wieloma bliznami. Okrutny kat postanawia przeżyć swe ofiary i pokazać kto jest prawdziwym i jedynym ich władcą. Cała szóstka jest dobrze wykreowana. Każdy jest charakterystyczny i inny od siebie, dzięki czemu nie ma nudy. Oj tej na pewno nie znajdziecie! Najdziwniejsze, jak to możliwe, że tak trzy różne kobiety się kochają jak siostry. Jak? Właśnie to jest tajemnica warta poznania.

Podsumowując: Emocjonująca i pełna pasji. Pokazuje czym jest miłość po grobowe deski oraz jak objawia się prawdziwa przyjaźń. Jak działają mechanizmy obronne, a także czy można wygrać ze wspomnieniami z przeszłości. Jak walczyć, gdy upragniony cel jest tak blisko, a zarazem za kratą pełną napięcia i brutalności. Czy skradnie i Ciebie, czytelniku?

wiecej na: http://recenzjedevi.blogspot.com/
zapraszam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-11-2016 o godz 20:56 przez: dobrerecenzje.pl
Proponuję Państwu pierwszą z trzech historii pt. „Leśna Polana”- Katarzyny Michalak, bestsellerowej pisarki opowiadającej poruszające historie, ale także autorka odnajduje się w literaturze sensacyjnej oraz fantasy.

Leśna Polana to historia miłości, która nie może mieć szczęśliwego zakończenia, bowiem młodym bohaterom chce przeszkodzić ktoś, kto jest zły, okrutny i bezwzględny.
Trzy przyjaciółki: Gabrysia, Majka i Julka poznają się w zakładzie zamkniętym, gdzie bardzo się polubiły i były sobie jak siostry.
Pierwsza z nich - Gabrysia miała w miarę normalne dzieciństwo. Wychowywał ją przybrany ojciec, którego torturowano w X Pawilonie, katowni UB i był mocno schorowany.
Gabrysia, aby pomóc ojcu brała jak najwięcej zleceń, ponieważ była kosztorysantką.
Majka zaś zarabiała świetnie w swojej korporacji.
Stać ją było na dobry samochód, drogie ciuchy i jeszcze droższy apartament z widokiem na Wisłę.
Miała też niesamowicie bogatych rodziców, lecz w zamian nie mogła od nich domagać się pomocy, uwagi, czy obecności.
A Julka była sierotą.
Dalsza część powieści to historia trzech braci: Wiktora, Marcina i Patryka Prado, którzy mają wspólnego, przybranego ojca, a raczej KATA!
W żyłach braci nie płynęła ta sama krew, ale to przecież nie miało żadnego znaczenia. Łączył ich zupełnie inny rodzaj braterstwa. Na śmierć i życie.

Jaka historia łączy dziewczyny z chłopcami?
Czy Wiktor odnajdzie miłość swojego życia?
Co Wiktora łączy z domkiem na leśnej polanie?

Te pytania – zagadki pozostawię bez odpowiedzi, dla Czytelnika.
Autorka powieści oprócz historii miłosnej wplotła także fakty historyczne, zaczerpnięte trochę z rzezi na Wołyniu i trochę z X Pawilonu- katowni UB.
Bardzo przejmująca książka, trzymająca w napięciu i wyciskająca łzę w oku.
Jeśli nie czytaliście o mordzie na Wołyniu – to bardzo polecam, ale tutaj autorka też bardzo szczegółowo opisała znęcanie się nad niewinnymi oficerami polskimi.
Torturowanie ich, a równocześnie przenoszenie tej niewinności i agresji do domu na biedne i nieszczęśliwe dzieci jest niedopuszczalne.

Książka tak bardzo wstrząsająca, że nie sposób się oderwać, bo jak można przejść obojętnie obok katowanych, niewinnych dzieci, których trauma trwa do końca życia.

Historia ta nie ma zakończenia, bo jak już pisałam będzie kontynuacja w dalszych częściach: Czerwona jarzębina i Błękitne sny.

Okazuje się, że nie tylko zagraniczni pisarze są bestsellerowi, ale mamy nasze polskie perełki takie jak Pani Kasia. Ona jest po prostu najlepsza nie tylko w Polsce, ale także na całym świecie.

Zachęcam bardzo, czytajcie tę powieść i przeżywajcie ją wspólnie z bohaterami, ale uczulam: przygotujcie dużo chusteczek, bo będzie dużo płaczu!
Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-12-2016 o godz 10:34 przez: Monika

Leśna Polana
Katarzyna Michalak

Jak sądzę Pani Katarzyny Michalak nie trzeba nikomu przedstawiać, w swojej twórczości może pochwalić się sporym sukcesem. Jej książki, jak donoszą media, były czytane w ubiegłym roku częściej od utworów Stephena Kinga, Nory Roberts czy Paulo Coelho, a sprzedaż Jej powieści przekroczyła rekordowy milion egzemplarzy. To wielkie wyróżnienie, ale wcale się temu nie dziwię. Książki Katarzyny Michalak mają duszę i są pisane emocjami! Sami się przekonajcie.
Trzy zupełnie odmienne osobowości, trzy różne kobiety, które poznały się w najmniej oczekiwanym momencie. Julia - bez pracy, mieszkania i funduszy. Wiąże sie z o wiele starszymi mężczyznami, dla których jest kurą domową i kobietą do spełniania zachcianek. Majka - bogata, piękna i wielbiąca seks. Dla niej każdy dzień kończy się u boku innego mężczyzny, jak sama mówi: "Bez komplikacji, bez problemów, bez łzawych wyznań i deklaracji, tak po prostu" oraz Gabriela - bardzo zraniona, ze skrywaną tajemnicą. Pomimo uszczuplonych funduszy, wykupuje w tajemnicy choremu ojcu leki. Co łączy je wszystkie? Jak i gdzie się poznały? I czy tak naprawdę styl bycia to tylko ich wybór, czy swoimi zachowaniami po prostu przed czymś uciekają lub łatają emocjonalne dziury w swoim pogmatwanym życiu?
Każda zupełnie inna, ale dla siebie nawzajem są w stanie zrobić naprawdę wiele, pomimo nieporozumień, innego postrzegania świata i problemów pomagają sobie i jedna trzyma drugą przy życiu, bez siebie nie maja nikogo. Z drugiej strony pojawia się trzech mężczyzn. Troje przystojnych, bogatych braci i jeden wspólny cel dla całej szóstki bohaterów - Leśna Polana, stara, zaniedbana chatka pośrodku lasu. Czemu ten dom jest tak dla nich ważny?
Cała opowieść jest zaskakująca i szokująca. Pojawiają się drastyczne sceny tortur, znęcania psychicznego i fizycznego. Kto i kogo tak krzywdzi? Nie chce zdradzać za wiele szczegółów, ponieważ książka nie będzie miała swojego klimatu i dreszczyku emocji. Szczerze powiem, że fabuła bardzo mnie zaskoczyła. Spodziewałam się delikatnej książki z wątkiem miłości i przyjaźni zakończonej happy end’em. Oj zdziwiłam się, zdziwiłam, kiedy akcja nabierała tempa i biegła w zupełnie innym kierunku niż moje wyobrażenia. Zaskoczenie oczywiście pozytywne. Było warto i powiem coś jeszcze! Pragnę więcej. Jest tylko jedno „ale” - książka nie ma zakończenia! Trzeba czekać na następną z tego cyklu pozycję Pani Katarzyny Michalak – „Czerwień Jarzębin”. Leśna Polana to kolejna książką Pani Michalakowej, która mnie nie zawiodła. Dlatego z niecierpliwością oczekuję Czerwieni Jarzębin.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
23-11-2016 o godz 14:26 przez: Joanna Biskupska
Nie od dziś wiadomo, że Katarzyna Michalak nie jest autorką, którą uplasowałabym w ścisłej czołówce polskich autorek powieści obyczajowych. Moje recenzje jej powieści najczęściej odbiegały od powszechnie wyrażanych zachwytów. Ale nie oznacza to, ze nie próbuję zmienić zdania. Taka szansą była najnowsza powieść autorki, której pierwsze recenzje na blogach były jeszcze bardziej zachwycające niż wcześniejsze.

To opowieść o trzech przyjaciółkach, które poznały się w szpitalu dla trudnych przypadków, gdzie leczy się depresje. Każda z nich ma swój bagaż doświadczeń, które uniemożliwiają im normalne funkcjonowanie w społeczeństwie, nie umieją poradzić sobie z życiem, boją się zmian i żadna z nich nie jest szczęśliwa w związku.

Majka to jedynaczka, którą nigdy nie interesowali się rodzice, która ma pieniądze na wszystko oprócz miłości. Gabriela to pracująca na siebie od zawsze sierota, ledwie wiążąca przysłowiowy koniec z końcem, wspomagająca finansowo schorowanego przyszywanego ojca, którego esbeckie tortury zamieniły w schorowanego staruszka i Julia, która bez przerwy wikła się w związki z mężczyznami, o trudnych "charakterach". Z drugiej strony mamy trzech braci, którzy uciekając przed bolesna przeszłością zdołali zbudować budowlane imperium.
Ich drogi przecinają się przy starym domku, który ze względu na wspólne szczęśliwe wspomnienia Gabrysi i Jakuba, których kiedyś łączyło prawdziwe uczucie.

Powiem szczerze, że autorce udało się kompletnie mnie zaskoczyć, bo oczekiwałam dość przewidywalnej (banalnej?) historii o miłości z wiadomym happy endem. Tymczasem dostałam historię bolesna, momentami wstrząsającą. Zdarzenia z przeszłości całkowicie zawładnęły i zdeterminowały życie naszych bohaterów, niechciane uwikłanie w historyczne rozliczenia spowodowało, ze zakochani nie mogą być szczęśliwi. Ciężko napisać więcej nie zdradzając szczegółów, ale muszę przyznać, ze sam pomysł, powiązanie historyczno-współczesne, brutalność historii całkowicie mnie zaskoczyło. Udowodniło, ze Katarzyna Michalak nie jest tylko autorką banalnych historii obyczajowych pisanych hurtowo.
Może nie do końca odpowiadały mi postacie głównych bohaterek, żadna bowiem nie wzbudziła mojej sympatii i czasem wydawały się irytujące i przerysowane, to na tle całości byłam w stanie je zaakceptować.
Do tego zakończenie skłaniające do sięgnięcia po kolejny tom...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-11-2016 o godz 16:37 przez: zolzowata_franca
"Leśna polana" to pierwszy tom nowego cyklu napisanego przez Katarzynę Michalak, autorkę znaną mi do tej pory jedynie z reklam na facebooku, a szkoda, straciłam sporo, mam jednak nadzieję, że w najbliższym czasie uda mi się to nadrobić.

"Leśna polana" to powieść o przyjaźni i miłości, ale również o poświęceniu, nienawiści, bólu, straconych nadziejach, jak i o światełku w tunelu, na końcu tej ciężkiej i trudnej drogi. To historia trzech przyjaciółek oraz trzech przyrodnich braci.
Gabrysia, Majka i Julka poznały się na psychiatrycznym oddziale sanatoryjnym, gdzie dochodziły do siebie, każda z innym problemem. Zbliżyły się do siebie tak mocno, że ich przyjaźń była lekiem na całe zło. Wspierały się w trudnych chwilach i wiedziały, że zawsze mogą na sobie polegać. Każda z nich innego usposobienia i chyba dzięki temu potrafiły się znakomicie uzupełniać.
Wiktor, Patryk i Marcin wychowywali się z ojczymem, który sycił się krzywdą innych, a katowanie jednego z pasierbów - Wiktora traktował jako priorytet. Wiktor otrzymywał razy za pozostałych braci, poświęcił się dla nich.
Trzeci, bardzo istotny wątek powieści to Antoni Leszeński (ojczym Gabrysi) i jego kat Józef Kuchta pseudonim Hitlerek, ubek katowni pawilonu X z ulicy Rakowieckiej w Warszawie, który jednocześnie jest ojczymem Patryka, Wiktora i Marcina.
Wątki zaczynają się zazębiać. Kilka historii tworzy jedną. Uwierzcie, że możecie się spodziewać wszystkiego.

Znakomicie rozplanowana powieść. Mimo, że o miłości, brak w niej słodkiego przerysowania. Zaczynając ją czytać spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Zwrot akcji przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Napisana świetnym piórem. Dochodziło do mnie jej każde słowo, nie znalazłam w niej momentów, które chciałoby się czym prędzej przeskoczyć, ominąć. Od początku do końca interesująca i poruszająca.
Tylko jedna wada - zbyt szybko się skończył tom pierwszy, a na kolejny przyjdzie poczekać.
Autorka mnie oczarowała i trudno się dziwić, że sprzedaż jej książek przekroczyła milion egzemplarzy.
"Leśna polana" to znakomity materiał na film lub serial.
Kolejny tom to "Czerwona jarzębina". Zaczynam go wypatrywać, a póki co bardzo mocno polecam "Leśną polanę".
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
18-11-2016 o godz 19:05 przez: ksuchorz

Pełna recenzja na blogu: kate-with-books.blogspot.com

Mały domek ukryty w leśnym zaciszu, trzy kobiety po przejściach, trzech przystojnych i zamożnych braci, przerażająca przemoc domowa, mrożące krew w żyłach opisy tortur stosowanych przez agentów UB, i niespełniona pierwsza miłość. Katarzyna Michalak w niesamowity sposób potrafi połączyć kilka złożonych i skomplikowanych historii w jedno piękne opowiadanie. Jej trylogie są rozchwytywane w całej Polsce z prędkością światła. Czy i tym razem autorka wykazała się kunsztem pisarskim?


W piórze Pani Michalak zakochałam się przeczytaniu trylogii kwiatowej, która do tej pory (a to już trochę minęło) zaprząta mi myśli. Tak więc postanowiłam się zapuścić jeszcze dalej i sięgnęłam po jej najnowsze dzieło, czyli „Leśną Polanę”. Jest to nowość na rynku wydawniczym, więc i opinii nie było jeszcze za wiele. Mimo to zaryzykowałam. I cieszę się z tego powodu, bo pierwsza powieść cyklu okazała się być bardzo dobra. Trudno mi powiedzieć, czy rewelacyjna, bo uważam że autorka jeszcze nie wszystko pokazała, zachowując zaskakujące szczegóły na kolejne tomy.

Już pierwsze stronice powieści pozwalają nam poznać trzy bardzo różne od siebie kobiety: Julię, Gabrysię i Majkę, połączone przyjaźnią od czasów przebywania w szpitalu psychiatrycznym, do którego trafiły po dramatycznych przeżyciach z przeszłości kilka lat wcześniej. Tak wiem, zaczyna się dość dziwnie. Ale bez obaw, nie są wariatkami, tylko osobami ze sporym bagażem doświadczeń, które doprowadziły je do stanów depresyjnych.

Niedługo potem poznajemy inną historię, a mianowicie trojga braci, obecnie bardzo zamożnych i cholernie przystojnych kawalerów, prowadzących własną firmę związaną z nabywaniem i sprzedażą nieruchomości. Jednak nie są oni zwykłymi, bogatymi i próżnymi mężczyznami, za jakich można by ich posądzać. Trudne dzieciństwo, bieda i okrutny ojczym Adolt Kuchty „Hitlerek” motywuje chłopców do walki o lepsze życie. Wiktor, Patryk i Marcin przechodzą niewyobrażalne piekło. Czytając ich historię wylewamy morze łez, a emocje nami szargają w niewyobrażalny sposób. Jak można komuś wyrządzić tale krzywdy?

Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji