4/5
24-06-2017 o godz 12:17 przez: Ósemkowy Klub Recenzenta
Samantha Young pochodzi ze Szwecji. Napisała wiele bestsellerowych powieści erotycznych jak i romantycznych. w 2012 r. została nominowana do Goodreads Choice Award dla najlepszego autora, a w 2014 do nagrody Best Romance. Książka pt. „Wszystko, co w tobie kocham” opowiada o Bailey, której stuknęła już trzydziestka, która prowadzi swój własny pensjonat, oraz o Vaughn'ie, który przyjeżdża do miasteczka Heartwell z Nowego Jorku i także prowadzi swój luksusowy hotel. Od samego początku Bailey uważała Vaughn'a za swojego wroga. Myślała, że chce on zburzyć miasteczko jej życia, które założyła kiedyś jej rodzina. Gdy przypadkiem spotykali się, zwracali się do siebie per pan i per pani, jednak znajdywała się między nimi mała iskierka namiętności i pragnienia. Jednak każdy z nich się bronił i nie dopuszczał tej myśli do głowy. Bailey od 10 lat była związana z Tomem. Pewnego dnia chciała zrobić mu niespodziankę, niezapowiedziana i niezapowiedzianie weszła do jego domu. Niestety zobaczyła go z inną dziewczyną. Vaughn w tamtym momencie martwił się o nią, gdy doszły do niego plotki o zerwaniu. Kazał przyjacielowi, który jest również przyjacielem Bailey troszczyć się o nią. Bohaterka szybko doszła do siebie, ponieważ tak naprawdę była z Tomem nie z miłości tylko z chęci ułożenia sobie życia i założenia rodziny. Toczące się później wydarzenia prowadzą do namiętnego i pełnego miłości związku pomiędzy Bailey a Vaughn'em. Jednak po drodze napotykają różne problemy i utrudnienia. Jeśli chcecie wiedzieć, jakie koniecznie przeczytajcie tę książkę. „Wszystko, co w tobie kocham” to książka romantyczna. Nie ukrywam, że jestem zwolenniczką szczęśliwych romansów. Historia może się wydawać oklepana, że można przewidzieć koniec książki, ale o to w niej chodzi. Autorka celowo podpuściła czytelników i między słowami zdradziła, że książka będzie z happy endem. Jednak tajemnicą były te wszystkie problemy, z którymi musieli się zmierzyć bohaterowie razem, jak i osobno. Warto również dodać, że w książce znajdują się rozdziały z perspektywy Vaughn'a, jak i Bailey. Czy sięgnęłabym po nią jeszcze raz? Czy przeczytałabym ją drugi raz? Nie. Jest to wciągająca książka pełna miłości i namiętności, ale na pewno nie zachwyca tak jak science-fiction albo fantasy. W zależności od gustu każdy będzie sięgał po coś innego. Innymi słowy, bardzo polecam książkę osobom, które są mniej więcej w wieku 16-18 lat, bo myślę, że do nich ona najbardziej trafi. Oliwia, lat 17 źródło: osemkowyklubrecenzenta,blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-06-2017 o godz 14:39 przez: dobrerecenzje.pl
Czasami w naszym życiu zdarza się pewien niechciany incydent, który doświadczy nas na przyszłość, a my nie chcąc popełniać tego samego błędu nie wchodzimy dwa razy do tej samej rzeki. Jednak pomimo bólu i uczenia się na błędach nie jesteśmy w stanie rozkazywać naszemu sercu kogo ma kochać. Los jest czasami dla nas okrutny i jako drugą połówkę zsyła nam najbardziej znienawidzoną osobę, która jest bogata, a co za tym idzie również arogancka. Niestety nie możemy osądzać po samym wyglądzie, co jeżeli nasz znienawidzony wróg okaże się zabawny, miły i odważny. Wprost stworzony dla nas. Bailey już od calutkich dziesięciu lat jest w stałym związku ze swoim partnerem. Tom jest jak cicha, spokojna przystań, która niesie za sobą ukojenie i poczucie bezpieczeństwa. Dla trzydziestopięcioletniej kobiety takiej, jak Bailey to wspaniały materiał, bardziej na przyjaciela niż na męża. Pewnego razu do małego miasteczka, w którym każdy zna każdego i wszyscy wzajemnie sobie pomagają, przybywa mężczyzna uchodzący za największego biznesmena. Przystojny uwodziciel damskich serc szybko aklimatyzuje się i stawia swój piękny, bogaty hotel tuż obok małego pensjonatu Bailey. Od tego czasu kłótniom nie ma końca. Już od samego początku tych dwoje się nie znosi. Vaughn robi wszystko żeby nie zbliżać się do Bailey, ponieważ sam już wie, że jest to kobieta niezależna i twardo stąpająca po ziemi. Prędzej czy później jego zatwardziałe serce zmięknie i zbliży się do niej, a on unika takiej sytuacji jak może, nadrabiając docinkami. Wszystko nagle się diametralnie zmienia, kiedy Bailey przyłapuje swojego chłopaka na zdradzie, a sama ma problemy z pensjonatem. Bardzo dawno nie czytałam dobrego romansu i szczerze, ta książka to dla mnie wielka odskocznia od innych powieści. Według mojej skromnej opinii jest to piękna historia miłości, która tak jak w prawdziwym życiu ma wzloty i upadki. Nasze serca są kapryśne, a miłość może i przychodzi powoli, ale jak już przyjdzie to z jakim skutkiem… Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
23-07-2017 o godz 12:20 przez: Ania
Czy znacie już miasteczko Hartwell? Ja już je poznałam podczas poprzedniej części „To, co najważniejsze” o Jessice Huntington, w której to bardzo polubiłam Bailey Hartwell i Vaughna Tremaine’a. Także bardzo się ucieszyłam na wieść, że będzie przedstawiona też ich historia. Bailey Hartwell to młoda, ciągle uśmiechnięta, szczęśliwa kobieta, którą wszyscy uwielbiają. Prowadzi mały hotelik w miasteczku. Ma wiele przyjaciół i stałego chłopaka Toma, już od dziesięciu lat. Jedynym niepokojem w jej życiu jest właśnie Vaughn – biznesmen z Nowego Jorku, który wszystkich traktuje z góry, a zwłaszcza ją. Bailey, któregoś razu przyłapuje swojego partnera na zdradzie. Nie tego się spodziewała, gdy chciała zrobić mu niespodziankę. Dodatkowo, ktoś włamuje się do jej pensjonatu. Jej szczęśliwe, uporządkowane życie nagle się burzy. Ta książka ma swój klimat, tak jak jej poprzednia część. Czuć to nadmorskie miasteczko, wszystkich tych wspaniałych bohaterów, którzy są jak jedną całością w Hartwell. Głównych bohaterów polubiłam już wcześniej, a teraz jeszcze bardziej się do nich przekonałam. Ich relacja jest dziwna. Wszyscy widzą, że się wzajemnie pociągają, tylko nie oni. Ciągle się kłócą, docinają sobie nawzajem, droczą się i droczą, co bardzo mi się podobało. Lubiłam tą ich ciągłą, dziwną wymianę zdań. Myślę, że ta część była nawet lepsza niż poprzednia, a to głównie za sprawą wspaniałych bohaterów. Jeśli chcecie czegoś świeżego, to nie znajdziecie tego tutaj. Ale czytanie jej sprawia przyjemność. Myślę, że to taka właśnie lekka historia na leniwe popołudnie, na wakacje idealna. Z humorem, który bawi. Zawiera też pewne tajemnice, nie tylko dotyczące głównych bohaterów, ale też tych pobocznych. Bardzo mnie zaintrygowała Emery, miałam też nadzieję, że autorka zdradzi nam o niej coś więcej. Jednak tak się nie stało, a ona podsyciła moją ciekawość – dlatego mam nadzieję, że pojawią się kolejne części o innych bohaterach.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
29-05-2018 o godz 22:46 przez: coffee_cup90
Pełna recenzja na: https://coffee-cup90.blogspot.com/2018/05/samantha-young-wszystko-co-w-tobie.html „Wszystko, co w tobie kocham” to lekka powieść, z genialnymi dialogami i olbrzymią dawką poczucia humoru. Dlatego też, możecie być pewni, że świetnie spędzicie czas czytając tę książkę. Z ogromną łatwością przeniesiecie się do świata przedstawionego przez autorkę i nie będziecie chcieli go opuścić. Za to tak cenię pióro Samantha Young. Jak przystało na tę autorkę nie mogło oczywiście zabraknąć scen erotycznych. Nie było ich zbyt wiele, ale za to zostały one genialne wpasowane do całej tej historii, która toczy się w „Wszystko, co w tobie kocham”. Samantha Young w kolejnej już serii książek, ukazuje nam genialnie wykreowane postacie, które na pewno utkwią w pamięci czytelnika. Nie mówię tutaj tylko o parze głównych bohaterów, ale również o tych, co byli tylko tłem do całej tej historii. Opisane przez autorkę postacie nie są bezbarwne i płaskie, które na dodatek nie wiedzą czego chcą od życia! Po przeczytaniu tej książki możecie być tego pewni, że z niecierpliwością będziecie wyczekiwać, tak jak ja, na kolejne części przygód mieszkańców tego malowniczego miasteczka. Pokochacie klimat oraz mieszkańców Hartwell. A kiedy spojrzycie na tę książkę to na Waszej twarzy pojawi się uśmiech, ponieważ z ogromną łatwością przypomnicie sobie o czym była ta historia. Czy polecam Wam tę książkę?? Zdecydowanie TAK!!!. W moim rankingu Wszystko, co w tobie kocham otrzymuje 5 gwiazdek.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-07-2017 o godz 00:53 przez: Marta mama chłopców - Książeczki synka i córeczki
Wydawać by się mogło, że nie zbyt wiele będzie się tutaj działo. Ona go nie cierpi, on czuje wobec niej to samo. Tak naprawdę oboje tylko usilnie próbują sobie to wmówić. W końcu coś im się odmienia i już - wielka miłość i żyli długo i szczęśliwie. Nic bardziej mylnego. Tutaj wszystko jest o wiele bardziej skomplikowane, droga od nienawiści do miłości jest długa, kręta i przepełniona pożądaniem. Jest zdrada, jest włamanie i napad, jest ucieczka, jest też trochę przemyśleń, rozważań, sprzecznych emocji i pragnień, jest złość, radość, szczęście, przyjaźń, miłość, ślub, strach, seks, intryga, odrzucenie... Mogłabym tak wymieniać jeszcze długo, ale po co? Z pewnością już wiecie, że koniecznie musicie sami chwycić po tę książkę i przekonać się jaka jest ona ciekawa i wciągająca. Wbrew pozorom wiele się w niej dzieje więc nie ma szans na nudę podczas czytania. Ja po raz kolejny mogę powiedzieć, że Samantha Young stanęła na wysokości zadania. Nie mogę doczekać się kolejnych tytułów :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
27-06-2018 o godz 00:00 przez: Sylwia Bojko | Empik recenzuje
Klimat Hartwell to jest to co uwielbiam, bardzo czekałam na to książkowe spotkanie. Kolejna część tej serii ponowie mnie urzekła, przede wszystkim za sprawą stylu w jakim pisze Samantha Young, bo zawsze mi się podobał. Piękna, urzekająca historia, jak zwykle nie mogłam się oderwać. Samantha Young potrafi czarować za pomocą słów, a jednocześnie pisze lekko, zwyczajnie, myślę że po prostu życiowo. Tak, jej historie mają w sobie coś z życia. Polecam kolejną część serii o Hartless, bardzo miło spędziłam przy niej czas. Historia z Wszystko, co w tobie kocham wzrusza i wciąga, a wszystko jest tak jak być powinno.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-08-2017 o godz 22:21 przez: Anonim
Długo zastanawiałam się nad tą książką ponieważ poprzednia część była dla mnie taka do przeczytania, nie porwała mnie jak to niektóre książki potrafią. Jednak w końcu mój impuls wygrał z rozumem i ją kupiłam. Nie żałuję wyboru, ponieważ książka była dla mnie świetna, dużo lepsza niż poprzednia. Mogę powiedzieć, że nawet przez moment mnie wciągnęła :P Także serdecznie polecam :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-06-2017 o godz 10:37 przez: Kinga
Książkę bardzo polecam. Jest super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
21-06-2017 o godz 10:03 przez: MariaP
Dobra, tak jak ludzie piszą, mnie przekonała. Warto sprawdzić.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-06-2017 o godz 11:07 przez: Anonim
Dobra książka, wyzwala emocje, polecam - odskocznia od życia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji