Piotra Markiewicza możecie kojarzyć z naszych artykułów dotyczących planszówek, ten dział nie byłby tak rozbudowany, gdyby nie osoba Piotra. Bohater rozmowy jest erpegowym pasjonatem i Mistrzem Gry, który już niejedną osobę zaraził entuzjazmem do fabularnej rozgrywki. Minyaelin, bo pod takim imieniem znany jest w kręgach geekowskich, o „Dungeon and Dragons” wie wszystko, a dziś dzieli się tą wiedzą z nami!

Rozmowa z Piotrem Markiewiczem:

Aleksandra Woźniak-Tomaszewska: Czy podczas sesji RPG trzeba być przebranym za swoją postać?

  • Piotr „Minyaelin” Markiewicz Nie, nie trzeba być przebranym za postać. Tak wygląda zabawa podczas LARP-ów. Różnego rodzaju cosplaye to także domena konwentów i zlotów fanów rozmaitych uniwersów – głównie fantastycznych. Podczas sesji RPG gracze i Mistrz Gry przeważnie ubrani są zwyczajnie, wedle własnych upodobań. Z drugiej strony nic nie stoi na przeszkodzie, żeby założyć jakiś kostium. Taki pomysł z pewnością dodałby klimatu do sesji i został pozytywnie odebrany przez innych graczy. Warto oczywiście ustalić, czy każdemu odpowiada nowy sposób gry.

Czy podczas sesji RPG trzeba odgrywać swoją postać jak w LARP-ie?

  • Teoretycznie nie ma nakazu odgrywania stworzonej przez siebie postaci i nikt nas do tego nie zmusi. Jednak samo turlanie kośćmi w celu sprawdzania wyników, a co za tym idzie sukcesów oraz porażek w grze, byłoby zwyczajnie nudne. Dlatego też gracze starają się o to, aby jednak wcielać się w swojego bohatera czy bohaterkę. Dzięki temu budowany jest klimat i otoczka dla sesji RPG. W końcu rozwinięciem nazwy jest Role Playing Game, co wprost sugeruje konieczność utożsamienia się z postacią.

    Warto jednak zaznaczyć, że w przeciwieństwie do LARP-ów, w których przebieramy się za postać i sami odgrywamy wszystko swoimi czynami, w papierowych RPG opowiadamy o tym, co robimy. Najwięcej naszej postaci możemy dać podczas prowadzenia dialogów z innymi bohaterami czy postaciami niezależnymi (NPC). To wtedy zmieniamy dykcję, barwę głosu, wtrącamy wyszukane lub wymyślone słówka, staramy się zwodzić, oszukiwać lub pokazywać prawość naszej postaci.

 

Piotr Markiewicz

 

Od czego zależy, kiedy trzeba rzucić kośćmi?

  • W większości systemów RPG o rzutach kośćmi decydują zasady. Jednak ponieważ reguł przede wszystkim pilnuje właśnie Mistrz Gry, to wychodzi nam, że to jest właśnie osoba decyzyjna. Prowadzący mówi nam, kiedy rzucamy i na co konkretnie, a często także, jaki powinniśmy osiągnąć wynik, aby odnieść sukces.

    Przykładowo nasza postać chce wyważyć drzwi, więc musi wykonać rzut kośćmi na siłę lub atletykę. Sam Mistrz Gry również wykonuje rzuty. Czasem widoczne dla graczy, gdy są oni atakowani przez wroga, ale zdarzają się także ukryte, gdy prowadzący potrzebuje zrobić coś w sekrecie – to wynika ze scenariusza. Oczywiście w trakcie rozgrywki jest to zwykle wyjaśniane.

Do czego służą figurki podczas gry RPG?

  • Figurki symbolizują bohaterów, ich sojuszników oraz przeciwników podczas rozgrywki. Przeważnie używa się ich w trakcie walk, aby lepiej określić kto i gdzie się znajduje. Łatwiej wtedy ustalić dystans, możliwość ataku, obrony czy ukrycia.

    Za figurki mogą posłużyć rożnego rodzaju żetony czy kamyki, ale także małe zabawki czy ludziki LEGO. Bardzo często drukuje się także podobizny postaci. Gracze chętnie jednak sięgają po figurki odwzorowujące ich bohaterów. Można je zamówić, stworzyć na drukarce 3D czy, jeśli ktoś ma talent, wykonać samemu. Dodatkowo znajdziemy także mnóstwo figurek potworów prosto ze świata, w którym właśnie toczymy rozgrywkę. Można w nie zainwestować. Dzięki temu robi się znacznie ciekawiej na planszy.

 

Ekran Mistrza Gry

 

Jak wybrać dla siebie postać?

  • Przed rozpoczęciem gry należy przemyśleć, kim chcielibyśmy grać – jakie cechy będą interesujące do odegrania. Wolimy opowiedzieć się po stronie dobra i praworządności czy może zbrodni i występku? Wolimy stać na czele drużyny czy trzymać bardziej z tyłu? Atakować z bliska czy z dystansu? A może chcielibyśmy nawiązać do jakiejś postaci znanej ze świata popkultury?

    Jeśli bliższy naszemu sercu jest Geralt z Rivii, to pewnie postawimy na wojownika, jeżeli jednak wolimy Dumbledore’a, to zdecydujemy się na maga, a fani Legolasa bez wahania sięgnął po łucznika. Zainspirować nas może także sam podręcznik i zawarte w nim opisy oraz ilustracje. Należy także pamiętać, że nie musimy grać kimś na siłę. Jeśli w trakcie gry poczujemy, że to nie jest to, wymieńmy postać na inną. Przede wszystkim mamy się dobrze bawić przy stole.

Czy któraś klasa jest lepsza od innych?

  • Zależy w jakim systemie! Twórcy gier zwykle starają się zbalansować klasy na tyle, by każda była ciekawa, grywalna, miała swoje mocne i słabe strony. Trudno więc mówić tu o lepszych i gorszych. Natomiast są łatwiejsze i trudniejsze do grania, a to niezwykle istotne.

    Początkujący gracze RPG zwykle decydują się na wojowników czy barbarzyńców, ponieważ mają oni mniej cech do wybrania, za to więcej życia czy pancerza. Można nimi przeć naprzód i rozbijać wrogów. Niemniej silny będzie mag czy kapłan. Trzeba jednak wcześniej zapoznać się z czarami, dobrać je, rozplanować ich rzucanie. Dodatkowo przyda się strategia, ponieważ takiego bohatera łatwiej zranić. Początkowo nie będzie on także rąbał wrogów jak wspomniani poprzednicy, jednak na wyższych poziomach pokaże na co go stać.

 

Scenariusz RPG

 

Jakie cechy powinien mieć Mistrz Gry?

  • Mistrzowi Gry przede wszystkim nie może brakować śmiałości, odwagi i charyzmy. Pamiętajmy, że to na nim skupia się uwaga wszystkich graczy. Oczywiście zwykle gramy w gronie bliskich znajomych, którzy są nam przychylni, ale nabycie wspomnianych cech to kwestia wprawy.

    No i właśnie – grając wśród znajomych często możemy stracić panowanie nad stołem pozwalając, by to gracze przejęli prowadzenie. MG musi pamiętać, że to on jest tu osobą nadzorującą i potrafić narzucić swój styl, pilnować zasad, umieć uspokoić graczy oraz każdemu dać odpowiednio dużo czasu na przedstawienie swojej historii.

    Potrzebna jest także pomysłowość i umiejętność ubrania swoich myśli i wyobraźni w słowa. Niezbędna okaże się też sztuka improwizacji w odpowiedzi na działania graczy. Reszta to dobre zapoznanie z zasadami danego systemu oraz rozgrywanym scenariuszem. Przyda się więc niezawodna pamięć, choć miejmy na uwadze, że podręcznik jest od tego, aby w każdej chwili móc się nim wesprzeć.

Lepsze są gotowe scenariusze czy stworzone przez graczy?

  • W tym przypadku nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Oficjalne, gotowe scenariusze są przygotowywane przez profesjonalistów, ludzi mających doświadczenie i znających dany świat od podszewki. Potrafią oni odpowiednio rozłożyć zadania, stworzyć piękne opisy, uknuć intrygi, zagadki i logicznie rozlokować skarby do zdobycia.

    Gotowe scenariusz RPG są także dostosowane do poziomów graczy tak, aby nie były zbyt trudne, ale jednak wymagające. Zdecydowanie polecam je wszystkim początkującym Mistrzom Gry, ponieważ znajdą oni w nich podpowiedź na pytanie: jak prowadzić sesję RPG. Natomiast wielu fanów erpegów posiada talent nie mniejszy niż scenarzyści i tworzą znakomite scenariusze. Zresztą są nawet konkursy dla amatorów na nowe przygody w ramach określonego uniwersum. Warto więc spróbować swoich sił i przetestować pomysł na własną zabawę.

 

Jak być dobrym Mistrzem gry podręcznik

 

Ile trwa sesja RPG?

  • To zależy od osób grających i ich dyspozycji. Zwykle pojedyncza sesja trwa od 3 do 5 godzin. Jest to chyba optymalny czas, aby zdążyć nacieszyć się grą, a jednocześnie nie czuć zmęczenia. Jestem jednak pewny, że wielu graczy RPG się z tym nie zgodzi. Są przecież i tacy, którzy potrafią przy stole spędzić niemal dobę, a wciąż im mało!

    Warto tu zaznaczyć, że jedna sesja nie kończy zwykle przygody. Są oczywiście jednostrzały przygotowywane chociażby na konwenty, mające na celu pokazanie innym, na czym polega RPG i jak w to grać. Przeważnie jednak toczy się znacznie dłuższe kampanie, potrafiące trwać miesiącami, a nawet… latami. Można powiedzieć, że sesja to odcinek serialu, a kampanie to już cały sezon!

Czy Mistrz Gry może modyfikować scenariusz w trakcie sesji?

  • On nie może, on musi! A tak całkiem poważnie – Mistrz Gry jak najbardziej ma możliwość modyfikowania scenariusza i faktycznie często jest do tego zmuszany. Pamiętajmy, że prowadzący zna całą przygodę jeszcze przed jej rozpoczęciem, natomiast gracze nie wiedzą zbyt wiele. Prowadzą więc rozgrywkę zgodnie z tym, co wydaje im się najlepsze lub też dostosowując się do cech odgrywanej postaci.

    Scenariusz, choćby i najlepszy, nie jest w stanie przewidzieć wszystkich ruchów i pomysłów graczy. To tak jak w prawdziwym świecie – mamy wolny wybór, gdzie pójdziemy i co zrobimy. A nawet więcej! W wymyślonym świecie możemy pozwolić sobie na bójki, skoki z wieży czy wyważanie drzwi, czego raczej normalnie byśmy nie zrobili.

    Z doświadczenia wiem, że w skrajnych sytuacjach gracze miewają niezwykłe pomysły i Mistrz Gry musi się do nich dostosować i improwizować. Jest jeszcze inna opcja. Choć MG powinien być bezstronny i neutralny, to w momencie, gdy gracze znajdą się w sytuacji bez wyjścia i nie mają pojęcia co dalej zrobić, może podsunąć im rozwiązanie. Dodatkowo jeśli scenariusz okaże się zbyt trudny, także można go zmienić na tyle, by gracze jednak sobie poradzili. Choć w tym przypadku to już zależne od dobrej woli Mistrza Gry. Dlatego radzę go szanować i kupować mu chipsy. Kiedyś może za to wybawić waszą postać z opresji!

 

Podcast Fandomówka #6 Sesja RPG Aleksandra  Woźniak-Tomaszewska Piotr Markiewicz

 

Więcej treści dotyczących gier, także RPG, znajdziecie w dziale Gram.