7 książek fantastyczno-historycznych, które musisz przeczytać!

Trylogia „Wojny makowe”, Rebecca F. Kuang

Światowy bestseller pióra Rebeki F. Kuang, chińskiej emigrantki wychowanej w Teksasie, która swoją debiutancką powieść wydała w wieku zaledwie 20 lat. „Wojny Makowe” osadzone są w połowie XX wieku w Chinach, w realiach drugiej wojny chińsko-japońskiej.

Główna bohaterka, Rin, jest sierotą wojenną, pozostawioną losowi i brutalnym zasadom społecznym – oddana na wychowanie krewnym, nielegalnym handlarzom opium i sprzedana za żonę temu, kto da więcej. Swojej ucieczki upatruje w Akademii Sinegradzkiej, czyli elitarnej szkole wojskowej. Już pod koniec pierwszego roku nauki wychodzi na jaw, że Rin obdarzona jest rzadkim, tajemniczym darem, który otwiera jej drogę do indywidualnego nauczania pod okiem samego Mistrza Tradycji, Jianga.

Warto dodać, że inspiracją dla młodej autorki były jej własne korzenie; wiedzę pogłębiała w ramach studiów na Georgetown University oraz podczas rocznej przerwy w nauce, którą spędziła w Chinach.  

 

 

Seria „Odrodzone królestwo”, Elżbieta Cherezińska

Nowatorskie podejście do przebogatej i niezwykle ciekawej historii okresu Piastów przyniosło Elżbiecie Cherezińskiej uznanie oraz ogromną popularność – zaczynając od wydanej w 2012 roku „Koronie śniegu i krwi”, która stała się bestsellerem oraz kanwą słuchowiska w Radiu Merkury. Osadzona w XIII-wiecznej Polsce, śledzi losy Przemysława II, pierwszego króla po 200-letnim rozbiciu dzielnicowym. Autorka sięga jednak nie tylko do kronik, ale i do dawnych, wciąż mocno zakorzenionych w pogaństwie praktykach i legendach, dodając do swoich powieści (łącznie ukazało się ich pięć; ostatnia, „Odrodzone królestwo”, miała premierę w listopadzie) elementy magiczne i nadprzyrodzone.

Cherezińska wypełnia liczne białe historyczne plamy bohaterami z krwi i kości: Piastowie są tu wielowymiarowi, awanturniczy i często uciekający się do przebiegłych, brutalnych sposobów, aby osiągać swoje cele. Na polach bitewnych pomagają im zaś nie tylko zdobycze ówczesnej techniki militarnej, ale i fantastyczne bestie wprost z kart ludowych podań.

 

 

„Niedźwiedź i słowik”, Katherine Arden

Pięknie napisana historia, która zabiera nas wprost do XIV wiecznej Rosji, pełnej rytuałów, magii i tajemniczych stworów. Zimy są długie, mroźne, mroczne i niebezpieczne – głównie za sprawą Morozka, zimowego demona, grasującego po odludnych terenach i prześladującego mieszkańców odosobnionych wiosek. Kiedy mijają żniwa, a do osady wkraczają groźne stworzenia, główna bohaterka, młoda Wasilisa, musi przeciwstawić się tym, których kocha najbardziej, aby móc ich ocalić.

W „Niedźwiedziu i słowiku” amerykańska autorka Katherine Arden, z wykształcenia rusycystka, eksploruje bogatą mitologię naszych wschodnich sąsiadów, sprawnie inkorporując do fabuły wątki zaczerpnięte z prawosławnych wierzeń. Dalsze losy dzielnej Wasi poznajemy w kolejnych dwóch tomach, czyli „Zimie czarownicy” oraz „Dziewczynie z wieży”.

 

 

„Demony Leningradu”, Adam Przechrzta

Akcja powieści otwierającej „Cykl Wojenny” Adama Przechrzty toczy się na w Leningradzie i Moskwie w 1942 roku podczas niemieckiego oblężenia. Autor wyraziście maluje realia bezwzględnych czasów, dokładając do tego nadprzyrodzone, przerażające elementy z pogranicza fantasy i horroru.

Leningrad i Moskwa dręczone są bowiem nie tylko głodem i okropnościami wojny, ale także grasującą po ulicach sektą kanibali, przed którymi drżą zarówno wojska radzieckie, jak i całe dywizje Wermachtu. Do rozprawienia się z zagrożeniem oddelegowany zostaje oficer GRU, Aleksander Razumowski, który ma za zadanie wytropienie przywódcy kultu. Jej członkowie mordują ludzi i dokonują aktów kanibalizmu, aby stać się „doskonałymi”. Całość Przechrzta okrasza ciężkim, czarnym humorem i dosadnym, często też wulgarnym językiem. Kontynuacją cyklu są dwa kolejne tomy „Demonów wojny”.

 

 

„Outlander”, Diana Gabaldon

Porywająca saga Diany Gabaldon ma wszystko, co stanowi o udanej historycznej powieści fantastycznej. Osadzona w dwóch liniach czasowych jednocześnie, skupia się na przygodach Claire, angielskiej pielęgniarki z lat 40. XX wieku, która za sprawą tajemniczego rytuału przenosi się o dwa stulecia wstecz, gdzie poznaje Jamiego, lokalnego watażkę krewkich Szkotów.

W połowie XVIII stulecia północ Wysp Brytyjskich jest areną starć Anglików i Szkotów, walczących o swoją niezależność od Korony – amerykańska autorka bierze na warsztat trzecie powstanie jakobickie, dając swoim bohaterom możliwość zmiany biegu dziejów. W dalszych tomach Claire, Jamie oraz ich przyjaciele odkrywają inne kontynenty – także w dwóch liniach czasowych i także uczestnicząc w prawdziwych wydarzeniach historycznych.

Na podstawie „Outlandera” powstał serial stacji Starz pod tym samym tytułem (w Polsce dystrybuowany jest przez Netfliksa).

 

 

„Aposiopesis”, Andrzej W. Sawicki

Bardzo ciekawe przedstawienie XIX-wiecznej Warszawy w perspektywie steampunkowej (czyli stylistyki nawiązującej estetyką i techniką do maszyn „epoki pary” i epoki wiktoriańskiej), dokładający oryginalną cegiełkę do tego, jak postrzegamy słynną „belle epoque”.

Tłem opowieści jest więc Warszawa z roku 1871, rządzona twardą ręką przez Rosjan, którzy za sprawą najnowocześniejszych zdobyczy techniki uniemożliwiają Polakom jakiekolwiek próby odzyskania niepodległości. Wśród postaci przewijają się też te historyczne (jak np. feldmarszałek Fiodor Berg), jednak na pierwszym planie mamy świetnie skonstruowane postaci fikcyjne: junkierkę Henriettę von Kirchheim oraz zakochanego w niej inżyniera Daniła Downara, którzy wspólnie zostają wplątani w intrygę kryminalną. Obfituje ona w pościgi, strzelaniny i bijatyki, a wszystko okraszone jest futurystycznymi wynalazkami wszelkiej maści. Lektura oryginalna, sprawna i przyjemna.

 

 

„Jonathan Strange i pan Norrell”, Susanna Clarke

Debiutancka powieść brytyjskiej autorki Susanny Clarke, osadzona na początku XIX wieku i mająca za tło ówczesne wojny angielsko-francuskie. Uniwersum, chociaż na pierwszy rzut oka nie różniące się od rzeczywistego, charakteryzuje się jedną cechą, kluczową dla całej fabuły: alchemia i magia mają się w Anglii okresu regencji doskonale.

Tytułowy pan Norrell jest wybitnym ich przedstawicielem i wraz ze swoim wychowankiem, Jonathanem Strangem, przywraca do żywych młodą kobietę, co w konsekwencji pomaga brytyjskiemu rządowi w wojnie z Napoleonem. Niestety, podczas gdy Norrell traktuje swoje umiejętności z respektem i powagą, młody i niecierpliwy Strange jest głodny kolejnych, spektakularnych sukcesów i idącej za nimi sławy. W opowieści pojawia się wiele autentycznych postaci historycznych, takich jak książę Wellington, król Jerzy III czy lord Byron, a fabuła trzyma w napięciu do ostatniej strony.