Być może trudno w to uwierzyć, ale Jennifer Aniston zadebiutowała na Instagramie dopiero kilka tygodni temu. Ale za to jak zadebiutowała! W ciągu dokładnie 5 godzin i 16 minut jej profil zaobserwowało milion osób, dzięki czemu trafiła do Księgi Rekordów Guinessa. Dodajmy, że obecnie jest to liczba… 20-krotnie wyższa. Zainteresowanie profilem Aniston było tak ogromne, że algorytm Instagrama nie był w stanie obsłużyć tak wielkiego ruchu, co spowodowało tymczasową awarię i brak możliwości wejścia na niego. Dodajmy, iż na pierwszym zdjęciu, które zamieściła gwiazda, zobaczyć można było całą obsadę „Przyjaciół” przy kominku - co bez wątpienia jeszcze bardziej spotęgowało zainteresowanie kontem. „Staram się tworzyć kontent” - stwierdziła Aniston w niedawnej rozmowie z Jimmym Kimmelem w jego programie. Jak na razie na profilu znalazły się m.in. ujęcia Jennifer i jej psa oraz wspominkowe zdjęcie z imprezy halloweenowej z połowy lat 80.
Gospodarz „The Tonight Show with Jimmy Fallon” w stacji NBC, jednego z najpopularniejszych talk show w USA, na swoim instagramowym profilu zamieszcza dużo materiałów zza kulis. Możemy więc zobaczyć, jak „pomaga” w makijażu Kim Kardashian, rysuje niewidzialne serduszko z Taylor Swift i lepi bałwana z Kristen Bell. Na uwagę zasługują również jego InstaStories, w ramach których informuje obserwatorów m.in. o tym, kogo będzie gościł w najbliższym odcinku swojego programu.
Od początku swojej kariery uchodząca za ikonę mody, Diane Keaton stała się w ostatnich latach również modową ikoną Instagrama. Na jej profilu znajdziemy więc codzienne stylizacje i dużo modowych odniesień, a także… całe mnóstwo labradorów oraz klaunów. Dlaczego? Po pierwsze, aktorka jest miłośniczką tej rasy psów. Po drugie, jest zafascynowana wizerunkami klaunów, które śledzi na wystawach, wernisażach i w galeriach - i które zdobią ściany jej domu. Hobby artystki przerodziło się nawet w książkę, w której zaprezentowała fanom wszystkie obrazy klaunów, które posiada. Ciekawostką w kontekście Instagrama Diane Keaton jest fakt, iż wszystkie wpisy na nim tworzy wyłącznie wielkimi literami…
Instagramowy profil Mariusza Szczygła - którego obecność na tym portalu wzbudza jednak pewne zaskoczenie - to prawdziwa gratka dla fanów jego twórczości. Prowadzony jest bowiem z zacięciem prawdziwie reporterskim, a niemalże każde zdjęcie i filmik opatrzone są długimi, napisane w jego niepowtarzalnym stylu tekstami. Znajdziemy wśród nich ujęcia z podróży, komentarze społeczne, wspomnienia i warte zaprezentowania fragmenty poezji i prozy. Zaskakujące, że Szczygła na Instagramie obserwuje zaledwie nieco ponad 60 tysięcy użytkowników.
„Nie ma”
Platformę, którą są media społecznościowe, aktor wykorzystuje nie tyle do autopromocji, ale do propagowania ważnych dla niego idei oraz nagłaśniania spraw związanych z ekologią, ochroną przyrody i obroną praw zwierząt. Marcin Dorociński angażuje się w liczne akcje charytatywne, firmuje swoim nazwiskiem zbiórki na rzez schronisk, promuje adopcje i pisze o zagrożonych wyginięciem rodzimych gatunkach; od lat jest także ambasadorem polskiego oddziału WWF. Niedawno ukazała się też jego książka, „Na ratunek. Rozmowy o zwierzętach, naturze i przyszłości naszej planety”, w której znalazły się niezwykle ciekawe rozmowy z obrońcami przyrody.
„Na ratunek. Rozmowy o zwierzętach, naturze i przyszłości naszej planety”
Weteranka Hollywood i niezmordowana aktywistka społeczna, która do swojego portfolio w tym zakresie dodała ostatnio zaangażowanie się w protesty klimatyczne. 82-letnia Jane Fonda przeprowadziła się do Waszyngtonu, aby móc brać udział w odbywających się co piątek na Kapitolu demonstracjach przeciwko bierności amerykańskich władz w obliczu galopującej degradacji środowiska naturalnego. Aktualnie jej Instagram stał się platformą do relacjonowania działań na tym polu - a wszystko to z polotem, humorem i niezwykłą szczerością. Największe wrażenie w ostatnich tygodniach robią oczywiście zdjęcia z aresztowań Fondy oraz innych protestujących, wśród których znalazły się też inne gwiazdy - Ted Danson („Cheers”, „Dobre miejsce”) oraz Sam Waterston („Prawo i porządek”, „Grace i Frankie”).
Artystka, która mocno stroni od publicznych wystąpień i rzadko mówi o swoim życiu prywatnym, jest bardzo aktywna na Instagramie. Brodka chwali się zdjęciami z podróży, nowymi projektami, z sesji zdjęciowych oraz zza ich kulis. Nie brakuje bardziej prywatnych wątków: archiwalnych ujęć rodzinnych, ukochanych kotów oraz… selfie z łazienki. Profil Brodki należy do wyjątkowo eklektycznych i warto go śledzić niezależnie od tego, czy jesteśmy fanami jej dokonań artystycznych, czy nie.
Instagramowe odkrycie ostatnich lat, czyli sarkastyczna, prześmiewcza Katarzyna Nosowska, której seria filmików „A ja żem jej powiedziała” zaowocowała bestsellerową książką pod tym samym tytułem. Jej kariera w mediach społecznościowych jest o tyle znamienna, iż artystka latami się im opierała i odmawiała zaistnienia na Facebooku czy Instagramie. Kiedy jednak zmieniła zdanie, błyskawicznie zyskała tysiące obserwujących, uwielbiających jej humor i bezkompromisowy styl. Od kilku tygodni wokalistka publikuje na profilu krótkie wideo pt. „Co Nosowska chce powiedzieć”, promujące jej najnowszą trasę koncertową, „Zmalowane wrota” - oczywiście w jej niepodrabialnym, komicznym stylu.
Celeste Barber to australijska komiczka, która parodiuje celebrytki, ich słynne zdjęcia oraz popularne instagramowe pozy. Przebiera się, bez skrępowania pozuje w bieliźnie, strojach kąpielowych i stylizacjach, które na „zwykłej” osobie wyglądają zazwyczaj komicznie. Celeste przebierała się już m.in. za Beyonce, Kendall Jenner, Rihannę, Miley Cyrus i Gigi Hadid. W niektórych parodiach towarzyszy jej także mąż, maoryski arborysta Api Robin, który również posiada swoje instagramowe konto - pod nazwą „Handsome Husband”.
Cole Sprouse, który w dzieciństwie wraz ze swoim bratem bliźniakiem, Dylanem, występował w szalenie popularnym serialu „Nie ma to jak hotel”, gra obecnie jedną z głównych postaci serialu stacji CW, „Riverdale”. Wcielanie się w postać charyzmatycznego Jugheada przynosi mu wciąż dużą popularność i zainteresowanie fanów, którzy niejednokrotnie, zauważając go w miejscu publicznym w sytuacji prywatnej, próbują zrobić mu ukradkiem zdjęcia. Sprouse postanowił więc stworzyć profil na Instagramie, na którym zamieszcza ujęcia, które zrobił samozwańczym paparazzi. Efekt często jest prawdziwie komiczny. Uwagę warto zwrócić również na jego oficjalny profil na Instagramie, na którym publikuje znacznie bardziej profesjonalne i artystyczne zdjęcia - Sprouse jest bowiem całkiem utalentowanym fotografem.
Komentarze (0)