banner festiwal gier

 

Moja własna przygoda z planszówkami zaczęła się właśnie od Carcassonne. Dziesięć lat temu przyjaciel zabrał nas do knajpy i tam zaproponował zagranie w planszówkę. Gra planszowa? To chyba dobre dla dzieci!” – pomyślałam, ale mimo to zagrałam. Tak poznałam podstawową wersję Carcassonne marki Bard. Spodobała nam się tak bardzo, że na Gwiazdkę mieliśmy już w domu własną kopię – i to w wersji Big Box, czyli zawierającej pięć różnych dodatków.

Przez dwa tygodnie właściwie nie wychodziliśmy z domu, grając najpierw na stole, a potem, kiedy korzystaliśmy już ze wszystkich rozszerzeń – na podłodze. Co nas tak zauroczyło? Może prostota zasad, która pozwalała już od pierwszej partii zaciekle walczyć o zwycięstwo. A może to, że jeśli mamy dobrze opracowaną strategię, innym graczom trudno jest ją zniweczyć? Chyba jedno i drugie. Jednak przede wszystkim – niesamowita „regrywalność”, czyli fakt, że każda partia wygląda inaczej, zapewniając nowe możliwości i doznania.

 

Carcassonne, gra planszowa

 

Carcassonne – zasady gry

W pudełku znajdziemy mnóstwo kafelków. W trakcie gry będziemy z nich układać miasto. W swoim ruchu losujemy jeden z kartonowych kwadracików i staramy się dołożyć go do powstającej przed nami mapy Carcassonne. W zależności od tego, jaki kafelek nam się trafił, rozbudowujemy budynki miejskie, drogi, łąki lub klasztory.

Każdy rodzaj infrastruktury punktuje inaczej. Za każdy kawałek konstrukcji budynku dostajemy dwa punkty, a dodatkowe dwa za każdą tarczę, którą widzimy na układanych murach. Za każdy odcinek drogi zyskujemy jeden punkt. Klasztory mogą nam dać nawet osiem punktów – po jednym za każdy z otaczających budynek kafli. Za każdy zamknięty budynek, których dotykają łąki, otrzymujemy po trzy punkty. Jednak – uwaga. Punkty dostajemy wyłącznie przy „zamknięciu” danego fragmentu mapy, czyli tylko wtedy gdy w pełni otoczymy budynek murami, zakończymy drogę z obu stron lub kiedy obudujemy każdy klasztor płytkami. Z kolei łąki dają punkty dopiero na koniec gry. To nie jedyne utrudnienie. Punkty otrzymujemy tylko wtedy, gdy mamy najwięcej (lub tyle samo, co inny gracz) swoich pionków na danym obszarze zabudowania. W jednym ruchu możemy wystawiać tylko po jednym pionku typu „meeple” (czyli takim, który ma kształt ludzika). Musimy jednak to czynić rozważnie, ponieważ mamy ich ograniczoną liczbę, a wracają one do nas wyłącznie po zapunktowaniu danego fragmentu. Nie można też w bezpośredni sposób wstawić się na „cudzy” obszar. Trzeba to zrobić subtelnie: najpierw wstawić się gdzieś indziej, a potem połączyć kafelkami nasze pola z obszarami, na które mamy chrapkę.

 

Carcassonne – dodatki

Do Carcassonne stworzono dziesięć „dużych” i dziesiątki „małych” (a właściwie „mini”) dodatków. Każdy z nich urozmaica grę w inny sposób i nadaje jej nowego charakteru. W jaki sposób to robią?

 

Carcassonne, Księżniczka i smok

 

Na przykład Księżniczka i smok prowadza negatywną interakcję. Pionek smoka może zjadać pionki innych graczy (choć chroni nas przed tym posiadanie meepla księżniczki). Kupcy i budowniczowie rozwijają aspekt strategiczny gry. Dzięki kupcom pozyskujemy różnorodne towary, których zestawy zapunktują na koniec gry, a budowniczowie dają możliwość planowania przyszłych ruchów w bardziej precyzyjny sposób. Opactwa i burmistrzowie to rozszerzenie dla osób, które lubią zbierać dużo punktów. Opactwa to nowe kafelki terenu, punktujące podobnie do klasztorów. Z kolei burmistrzowie to grubiutkie meeple, które można wystawić tylko w mieście. Gdy miasto jest punktowane, za burmistrza zyskujemy tyle pionków, ile tarcz znajduje się na murach budynków.  Dodatkowo w pudełku znajdziemy wozy i stodoły, które ułatwiają punktowanie łąk, a ponadto przydają się na drogach.

Jakie jeszcze urozmaicenia czekają nas z dodatkami Carcassonne? Im dalej w las, tym ciekawiej . Możemy na przykład zainwestować w cyrkowych akrobatów z dodatku Cyrk objazdowy. Z kolei dodatek Hrabia, Król i Rzeka oferuje nam nowe meeple, a ponadto – rozszerza funkcje rzeki.

 

Carcassonne – ciekawostki

Możecie także sięgnąć po różne warianty gry, które nadają jej zupełnie nową szatę graficzną i delikatnie zmieniają reguły rozgrywki. Fanami Yody Mistrza jesteście wy może? Sprawdzćcie zatem odmianę Carcassonne Star Wars. A jeśli macie ochotę na przejażdżkę po sawannie, rzućcie okiem na Carcassonne Safari.

 

Carcassonne, Star Wars

 

Co ciekawe, od 2006 roku odbywają się mistrzostwa świata w Carcassonne, w których Polacy mają zwykle silną reprezentację. W 2017 roku to właśnie jeden z naszych rodaków, Tomasz Preuss, zdobył złoty medal, pokonawszy w finale między innymi bardzo utytułowanego Greka Pantelisa Litsardopoulosa.

Na początku wspominałam o minidodatkach – warto się za nimi rozglądać, bo wprowadzają wspaniałe urozmaicenie do gry. Święty Mikołaj, kręgi w zbożu, bandyci czy latające maszyny, to tylko niektóre z małych, aczkolwiek sprytnych rozszerzeń do podstawowej gry Carcassonne. Z kolei jeśli bardziej niż planszówki lubicie gry komputerowe, zobaczcie także cyfrową adaptację kultowej gry.

 

 

A wy? Macie jakiś swój ulubiony dodatek albo wersję gry? A może dopiero planujecie zacząć swoją przygodę z Carcassonne? Przeczytajcie również nasz artykuł o innej kultowej grze, czyli Dixicie, oraz poznajcie pozostałe gry planszowe (nie tylko) dla nowicjuszy.