Do złożenia albumu wykorzystałam:

- duży zestaw do scrapbookingu Rosie’s studio

- dwustronne taśmy klejące i klej do papieru

- białe kartki z bloku technicznego

- nożyczki

 

Gotowy zestaw do scrapbookingu to super opcja na start. Jeśli dotąd żaden album nie wyszedł spod Twoich rąk, możesz to potraktować jako rozgrzewkę przed większym wyzwaniem. Elementy z zestawu są zgrupowane tematycznie, dlatego z łatwością stworzysz z nich zgrabne kompozycje.

 Okładka albumu to jego wizytówka, ale wnętrze liczy się najbardziej, dlatego warto zadbać o ciekawą oprawę dla zdjęć. Ktoś wpadł na super pomysł i włożył do zestawu gotowe, kartonowe ramki. Podkleiłam do nich białą kartkę papieru i w ten sposób stworzyłam uniwersalne tło. Ramki do zdjęć ułożysz też, cegiełka po cegiełce, z podpisanych naklejek.

Dużo by opowiadać, co znajduje się w zestawie, ale ozdobne taśmy to było fajne odkrycie. Żal ich nie wykorzystać, bo są nie tylko ładne, ile praktyczne. Dokleisz nimi fotografie, odseparujesz tematy, podkreślisz ważne wątki, doczepisz mniejsze pamiątki. Zaufaj, że odwijając je z rolki, pomysły od razu się do ciebie przykleją :)

W zestawie znajdują się dopasowane do rozmiaru albumu arkusze papieru. Mają różne wzory i desenie, ale utrzymane są w podobnej kolorystyce. Możesz mieszać style dołączając do nich karty do journalingu, papierowe kształty, napisy. W ten sposób stworzysz przestrzeń pod konkretne okazje. Karty albumu nie są sztywne, dlatego doklejając do nich kolejne warstwy, warto stosować naprzemiennie niewielkie ilości kleju i taśm dwustronnie klejących.

Uwielbiam błyszczące dodatki, więc od razu zaświeciły mi się oczy na widok bloczka pozłacanych naklejek. Nadruk został naniesiony na przezroczystą folię, co daje super efekt wyłaniania się napisu ze wzoru na papierze.

Oprócz naklejek na wagę złota, znajdziesz w komplecie iskrzące, brokatowe kropki. W moim albumie, te mieniące się kropelki najczęściej lądowały we wnętrzu kwiatów.

Kiedy wyciągałam zawartość pudełka, zabrzęczały w rękach kolorowe spinacze. Taki gadżet, przyczepiony na krawędzi strony, daje ciekawy, przestrzenny efekt. Można do niego przywiązać wiszące elementy, na przykład piórka, tagi, tasiemki. Pomysły z pewnością przyjdą, gdyby jednak wena chwilowo sprawiła sobie drzemkę, zerkij do załączonej instrukcji z mapkami. Gotowe recepty na dekorowanie stron, posuną pracę do przodu i pobudzą wyobraźnię.

W grubym bloczku kart do journalingu znajdziesz mniejszy i większy format. Takie obrazki posiadają często miejsce do wpisywania dat i informacji o zdjęciu, z czego warto skorzystać. Ja użyłam ich również w charakterze ramek.

To samo z wycinankami. W zestawie jest ich bez liku!

Jestem ciekawa, czy zrobiłam Ci chrapkę i już zacierasz ręce na własny album? :) Jesli chcesz, napisz w komentarzu co sądzisz o moich pomysłach.