Jak zrobić dobre selfie?

Perspektywa ma znaczenie

Zrobienie sobie dobrego zdjęcia z ręki wymaga wprawnej… ręki! Tylko na jakiej wysokości powinna się ona znaleźć, żeby twarz wyglądała korzystnie? Przede wszystkim wystrzegaj się fotografowania od dołu. W takim ułożeniu dekolt oraz szczęka będą nieproporcjonalnie szerokie i uwydatni się podbródek. To sprawi, że odcięcie między szyją a policzkami optycznie zniknie, nadając obliczu nienaturalnego wyrazu.

Nakierowanie obiektywu na wprost twarzy, również nie sprawdzi się w przypadku selfie, o ile oczywiście nie posługujesz się profesjonalnym aparatem do fotografii portretowej. Wyłącznie na potrzeby niniejszego tekstu przyjmijmy, że takiego sprzętu nie posiadasz i do cyknięcia fotki użyjesz telefonu. Uwieczniając swój uśmiech na samym środku zdjęcia wykonanego smartfonem, szybko zauważysz, że centralna część twarzy jest odrobinę większa, niż przedstawia to zwykle łazienkowe lustro.

 

 

Dlaczego tak jest? Zniekształcenie wynika z charakterystyki ogniskowej, która znajduje się pod maleńkim szkiełkiem. Prawdopodobnie wynosi ona sporo poniżej 50 mm, podczas gdy wcześniej wspomniany aparat do wykonywania portretowych zdjęć ma tę wartość na poziomie od 75 mm do 135 mm.

 

 

Dobrym rozwiązaniem będzie zrobienie sobie zdjęcia z lekko uniesionej ręki. To sprawi, że odległość aparatu od twarzy wzrośnie, a perspektywa zadziała na twoją korzyść. Linia szczęki stanie się wyraźniejsza, podbródek zniknie i naturalnie lekko uniesiesz głowę, przez co skorygujesz całą postawę. Pamiętaj tylko, by nie przesadzić. Fotka znad głowy może okazać się karykaturą.

 

 

Nie daj się oślepić!

Jasne zdjęcia są lepsze niż te bardzo ciemne. Co do tego nie ma wątpliwości. Jednak z ilością światła nie można przesadzić, w innym wypadku twoje promienne selfie będzie nosiło ślady przepalenia, czyli białych, płaskich plam, w miejscach odbicia się promieni. Decydując się na autoportret z ręki w pełnym słońcu, ryzykujesz takim zniekształceniem. Jeśli później poddasz fotkę obróbce w aplikacji graficznej, może się ono pogłębić. Poza tym, jeśli oślepi cię blask, prawdopodobnie zmarszczysz czoło lub zmrużysz oczy – nici z nowej, fajnej profilówki.

 

 

Żeby zdjęcie było jasne i czytelne, nie musi zostać wykonane z lampą błyskową czy w dużym nasłonecznieniu. Do złapania idealnego kadru poszukaj lekko zacienionej miejscówki z jasnym tłem. Ono także wpłynie na kolorystykę fotografii i odda trochę odbitego światła bez śladu w postaci białych smug. Jednocześnie pamiętaj, że delikatny refleks na skórze jest czymś naturalnym. Całkowite wyeliminowanie go – poprzez wykonanie zdjęcia w dużym cieniu lub za pomocą programu graficznego – może skutkować spłaszczeniem fotki i nadaniem jej sztucznego wyrazu.

 

 

Pierwszy plan jest twój

Pozowanie do selfie z jakimś przedmiotem w ręku jest dobrym pomysłem na pochwalenie się nowym zakupem, pamiątkami z wakacji lub innym, ciekawym znaleziskiem. Umieszczanie tej rzeczy tuż przed sobą to jednak nienajlepsza metoda na idealny autoportret. Dlaczego?

 

 

W takim układzie gadżet będzie sprawiał wrażenie dużo większego, niż jest w rzeczywistości lub może nawet zasłonić to, co w tego typu fotografii jest najważniejsze, czyli twoją twarz! Poza tym, trzymając coś w dłoni, na wysokości oczu, przybierasz specyficzną pozycję – lekko uniesione ramię nie wygląda zbyt korzystnie, bo uwydatnia górną część tułowia.

 

 

Chcąc pokazać rekwizyt na zdjęciu typu selfie, warto umieścić go na drugim planie. W ten sposób  to ty będziesz bohaterem fotki, a przedmiot i tak przyciągnie wzrok bez zabierania światła lub wypełniania należnego ci kadru.

 

 

Wypadnij dobrze na tle

To, co dzieje się za tobą na zdjęciu ma niebanalne znaczenie dla klimatu fotografii. Tło może dużo więcej powiedzieć odbiorcom, niż ci się wydaje. Właśnie na nim będzie widać, czy jesteś na wakacjach, spacerze w nowym, ciekawym miejscu albo restauracji. Patrząc w obiektyw lub raczej na ekran telefonu, zrób wzrokiem rundkę dookoła twarzy. Co znajduje się na drugim planie?

 

 

Jeśli tak jak w przypadku mojego kolegi Pawła, jest tam trochę przypadkowych rzeczy, prawdopodobnie nie jesteś na drodze do zdobycia najlepszego profilowego. Mocno oświetlone budynki w oddali, pstrokate reklamy na ich ścianach, kawałek sporo ciemniejszej zieleni w postaci nieokreślonego płaszcza liści – zanim napiszesz skargę do ratusza, zastanów się, jak zamienić tę feerię barw i faktur na coś z ciekawszym klimatem.

 

 

W przypadku tego konkretnego zdjęcia wystarczyło obniżyć kadr o kilkanaście centymetrów. Nagle drugi plan, cały skąpany w zieleni, nabrał walorów estetycznych i urozmaicił fotkę. Nadal znajdują się na nim bardzo zróżnicowane elementy – liście o rozmaitych kształtach oraz odcieniach – jednak stanowią one pewną koncepcję, która nie obciąża kompozycji.

 

 

W grupie siła!

Co w przypadku zdjęć grupowych? One także mogą być zrobione w formie selfie. Chcąc uchwycić uśmiechy czteroosobowej gromadki, zwiększamy ryzyko, że ktoś na fotkę się nie załapie lub wręcz przeciwnie – zgarnie cały pierwszy plan. Osoba stojąca w centralnym punkcie nie powinna wciskać guzika w aparacie. Próbując objąć wszystkich dookoła, sama wygnie się nienaturalnie i nieprzyjemnie skonfrontuje z ogniskową, której wady omówiliśmy w pierwszym akapicie.

 

 

Telefon podaj więc komuś, kto ma dłużą rękę i stoi od zewnętrznej strony. Niech pozostali ustawią się swobodnie i zwrócą do obiektywu. My wybraliśmy formę naprzemienną – dwie osoby bliżej, dwie osoby dalej. Nie tylko pozwoliło to na wygodne pozowanie, ale też nadało fotce dynamiki.

 

 

Jak zrobić grupowe selfie polaroidem?

Aparaty do fotografii natychmiastowej są doskonałym kompanem imprez czy wycieczek. Pozwalają na niezwykle sprawne udokumentowanie wydarzeń, a zdjęcia same w sobie stanowią doskonałą pamiątkę. Niestety tego typu sprzęt rządzi się swoimi prawami. Żeby cieszyć się dobrej jakości odbitkami, trzeba pamiętać o kilku elementach. Przyjrzyjmy się im na przykładzie grupowego zdjęcia z ręki.

 

 

Obiektyw polaroidu nie jest szerokokątny, więc pozowanie dużej liczby osób może oznaczać, że kogoś na fotce zabraknie. Uważać trzeba także na światło. Aparat Fuji Instax WIDE 300, którym posłużyliśmy się do wykonania zdjęć ilustracyjnych, ma wbudowaną lampę błyskową, ale gdybyśmy jej nie wyłączyli podczas naszej sesji, otrzymalibyśmy wyłącznie prześwietlenie. Jednak naszej fotografii daleko jest do ideału – każdemu przypadła inna ilość kadru i tylko ja jestem widoczna w pełnej krasie.

 

 

Jak poprawić takie zdjęcie? Przede wszystkim warto zacząć od zredukowania ilości modeli czy modelek. Trzyosobowy skład zdecydowanie lepiej wyjdzie na selfie wykonanym przy użyciu Fuji Instax WIDE 300. Kompozycja wyda się bardziej symetryczna i nikt z pozujących nie skradnie pozostałym światła.

 

 

Mam nadzieję, że nasza instrukcja pomoże wam zrobić dużo ładnych zdjęć autoportretowych. Więc podobnych artykułów znajdziecie w dziale Poradniki.