„Kot kontra pies”, Kot Nieteraz, Pies Nierusz

Kot, który posiadłby umiejętność czytania, z pewnością w pierwszej kolejności chciałby znaleźć w literaturze potwierdzenie, że jest najwspanialszym zwierzęciem na świecie. A już szczególnie w porównaniu z psami. Po przeczytaniu „Kot kontra pies” mógłby być zaskoczony wiedzą, że nie tylko przedstawiciele jego gatunku są fantastyczni – psy również mają całą masę zalet. I jakkolwiek do tych rewelacji podszedłby zapewne z wrodzonym sobie sceptycyzmem, zrozumiałby, że wiele radości sprawia swoim opiekunom.

Kot kontra pies

„Boginie”, Alex Michaelides

Koty nie lubią nudy – a przynajmniej nie lubią wtedy, gdy wyraźnie życzą sobie zabawy, niezależnie od potrzeb właściciela. Wśród czytelniczych wyborów dla kota z pewnością musi znaleźć się połączenie thrillera i kryminału, w którym dużo się dzieje, akcja płynie wartko, a skoki adrenaliny zdarzają się często. „Boginie” Alexa Michaelidesa to idealny wybór – klimat jest intensywny, atmosfera gęstnieje ze strony na stronę, a zakończenie robi wrażenie. Kotu taka lektura z pewnością będzie przypominać najlepsze polowanie – a przynajmniej emocje będą podobne!

Boginie

„A bodaj Ci nóżka spuchła, czyli co śmieszyło i śmieszy”, Jerzy Bralczyk, Michał Ogórek

Humor byłby na pewno kwestią, którą chciałby zgłębić każdy kot – w końcu te urocze pupile stały się bohaterami niezliczonych memów i śmiesznych filmików w internecie. Kto nie chciałby zrozumieć lepiej tego fenomenu? W kwestii dowcipu i humoru trudno znaleźć lepszą propozycję, niż najnowsza książka profesora Jerzego Bralczyka i Michała Ogórka. Inteligentna, merytoryczna i niezwykle zabawna lektura – idealna dla najbardziej wymagających czytelników (zapewne też tych mruczących).

A bodaj ci nóżka

„Smętarz dla zwierzaków”, Stephen King

Stephen King to jeden z tych autorów, który na pewno znalazłby miejsce na kociej biblioteczce. Weźmy chociażby taką książkę jak „Cujo” – wspaniała propaganda, przedstawiająca psy jako okropne, krwiożercze bestie. My jednak zakładamy, że pierwszym wyborem twojego pupila byłby „Smętarz dla zwierzaków”. Wszyscy wiedzą, że koty mają siedem żyć, ale w końcu zawsze może przydać się ósme. Powieść Mistrza Grozy posłuży im jednak nie jako poradnik, ale ostrzeżenie – lepiej uważać na drodze. I na starych cmentarzach też.

Stephen King smętarz dla zwierzaków

„Razem”, Jamie Oliver

Koty kochają jeść – to wiemy już od czasów przeczytania pierwszego komiksu z Garfieldem. Jednak każdy właściciel sympatycznego czworonoga wie, że potrafią być wybredne – byle jaka sucha karma raczej nie zadowoli ich wysublimowanych kubków smakowych (chyba, że akurat to na nią mają ochotę – wtedy nie ma zmiłuj). Kot z umiejętnością czytania z pewnością zwróciłby uwagę na półkę z książkami kucharskimi. Podczas poszukiwań w łapki powinna mu wpaść nowa książka Jamiego Olivera – króla brytyjskiej telewizji. „Razem” to książka o wspólnych posiłkach, celebrowaniu radości z gotowania i jedzenia zdrowego, ale pysznego jedzenia. A kto powiedział, że posiłku dla kilku osób nie można zjeść samemu?

Jamie Oliver Razem

„Czarodzicielstwo", Terry Pratchett

Terry Pratchett to kolejny autor, którego twórczość wszystkie koty chciałyby poznać. Jeden z najpopularniejszych brytyjskich fantastów słynął ze swojej miłości do wąsatych pupili – i chętnie o nich pisał, chociażby w swoim „Kocie w stanie czystym”. My sugerujemy jednak kocim czytelnikom „Czarodzicielstwo” – to esencja stylu Pratchetta, który tak umiejętnie łączył lekkość, erudycję i fenomenalny humor. No i to właśnie w tym tomie ŚMIERĆ zapytany o to, czy istnieje coś, dlaczego warto żyć, odpowiada „KOTY. KOTY SĄ MIŁE”. Kto nie chciałby słuchać takich komplementów?

Czarodzicielstwo

„Kot w butach”, Charles Perrault

Na koniec klasyka gatunku – dla czworonogich czytelników. „Kot w butach” z pewnością pełniłby funkcję mitologii. W końcu w gruncie rzeczy to opowieść o kocim herosie, czworonożnym odpowiedniku Herkulesa, sprytnym i odważnym, który potrafi robić rzeczy, o jakich zwykłym dachowcom się nie śniło! Który Mruczek nie chciałby przywdziać pięknych butów, na łepek założyć charakterystycznego kapelusza i wyruszyć na przygody? Zapewniamy – każdy.

kot w butach

A wy jakie lektury polecilibyście swoim ukochanym kotom? Dajcie znać w komentarzach!

Więcej tekstów znajdziecie na Empik Pasje w dziale Czytam.

Zdjęcie okładkowe: źródło: shutterstock.com