Najlepsze obyczajowe powieści na jesień

„Koniec samotności” Janusz Leon Wiśniewski

Dla każdego miłośnika powieści obyczajowych „Samotność w sieci” była lekturą obowiązkową. Była to powieść, którą wszyscy czytali z wypiekami na twarzy i ze łzami w oczach. Książka z 2001 roku stała się wręcz kulturowym fenomenem - bestsellerem z wątkami erotycznymi – odważnymi jak na tamte czasy. Historia namiętnej internetowej miłości Jakuba i Jej fascynowała też sposobem w jaki odkrywaliśmy nowy, nieznany jeszcze wirtualny świat. W pamięci czytelników i kinomanów zapisała się również filmowa adaptacja z Magdaleną Cielecką i Andrzejem Chyrą. Jednak przeniesienie na ekran historii składającej się głównie z mailowych wiadomości nie było łatwym zadaniem.

Kiedy debiutancka powieść Wiśniewskiego osiągnęła pełnoletność, pisarz w pewnym sensie nawiązuje do znanego motywu w „Końcu samotności”. Głównymi bohaterami są Kuba i Nadia, których również połączył internet. Ich perypetie są jednak zupełnie inne, a pewnym momencie pojawia się nawet wątek kryminalny…

 

„Dziewięcioro nieznajomych” Liane Moriarty

Po ogromnym sukcesie „Wielkich kłamstewek”, Liane Moriarty wraca z kolejną wciągającą fabułą. Tym razem poznajemy aż „Dziewięcioro nieznajomych”, których łączy jedna cecha. Wszyscy skrywają pod maską szczęścia i sukcesu tajemnice, jakich nie wymaże z ich umysłów nawet najlepsze SPA. Do tego grona dołączyć trzeba również charyzmatyczną właścicielkę ulokowanego na odludziu salonu odnowy. Ona również doskonale opanowała sztukę przechowywania i wydobywania ludzkich sekretów. Czy tajemnicę można ukrywać bez końca?
Po sukcesie serialu „Wielkie kłamstewka”, również nowa powieść Moriarty ma doczekać się ekranizacji. Co więcej, już wiadomo, że główną gwiazdą ma być i w tym przypadku Nicole Kidman.

 

„Horyzont” Jakub Małecki

Kolejną powieścią obyczajową, którą warto wyróżnić tej jesieni jest „Horyzont” Jakuba Małeckiego. Co takiego sprawia, że wspominamy o tej książce? Na pierwszy plan wybija się nietuzinkowy bohater, Maniek jest byłym saperem, każdego dnia walczącym z syndromem stresu pourazowego. Po sąsiedzku mieszka Zuza, która za sprawą rozmów z chorą na Alzhaimera babcią, poznaje zupełnie inny obraz swojej matki niż ten, wpajany przez lata. „Horyzont” to ciągłe poszukiwanie własnej tożsamości, a także swojego miejsca na Ziemi. Warto też dodać, że autor stworzył swojego bohatera na podstawie rozmów z byłym żołnierzem, który przeżył traumę misji zbrojnych i zmaga się z podobnymi problemami. Czy nowa książka Małeckiego dorówna popularności „Śladom”, za które pisarz był nominowany do nagrody Nike?

 

„Zjazd absolwentów” Guillaume Musso

Tajemnica, która lada moment zostanie obnażona to również jeden z głównych wątków najnowszego dzieła Guillaume Musso – jednego z najpopularniejszych autorów we Francji. Fabuła dzieli się na dwie części. Pierwsza opowiada o Vince i nauczycielu filozofii, których połączył zakazany romans. Jest rok 1992, a kochankowie postanawiają uciec jak najdalej. Druga część „Zjazdu absolwentów” przenosi nas do 2017 roku i tej samej szkoły, do której uczęszczała Vinka. Podczas spotkania absolwentów okazuje się, że budynek ma zostać zburzony. Dla Thomasa i Maxime – przyjaciół Vianki z czasów szkolnych – oznacza to odkrycie skrytych w murach placówki zwłok. Co się stanie z bohaterami, kiedy prawda wyjdzie na jaw? „Zjazd absolwentów” to wyjątkowa mieszanka romansu, kryminału oraz thrillera, czyli gatunków, z jakich znany był dotychczas Musso.

 

 „Zranić marionetkę” Katarzyna Grochola

Polska Danielle Steel również nie próżnuje. Pod koniec maja premierę miała powieść „Zranić marionetkę” i jeśli dotychczas nie trafiła ona w wasze ręce, tegoroczna jesień jest doskonałą okazją do nadrobienia zaległości. Grochola umiejętnie łączy cechy powieści obyczajowej z kryminałem. Akcja „Zranić marionetkę” rozgrywa się w Warszawie, gdzie dochodzi do wielu zagadkowych śmierci, które na pierwszy rzut oka przypominają samobójstwo. Sprawę prowadzą Natan i Weronika – wydawałoby się zupełnie inne charaktery, które jednak łączy niewyraźna przeszłość. O tym, czy wydarzy się coś między nimi oraz czy samobójstwa faktycznie nimi są, musicie już przeczytać w „Zranić marionetkę”.

 

„Kolory pawich piór” Jojo Moyes

Dwukrotna laureatka nagrody za najlepszy romans roku tego lata pojawiła się ponownie na polskim rynku z „Kolorami pawich piór”. Powieść z 2004 roku doczekała się wydania w naszym kraju. Opowiada o losach dwóch głównych bohaterek – Suzanny oraz Athene. Ich perypetie są bardzo dynamiczne, zarówno obecna sytuacja, jak i wątki z przeszłości zmieniają się momentami nagle i niespodziewanie. Zaletą powieści są też bohaterowie drugoplanowi, którzy świetnie uzupełniają wspomniany duet, wnosząc też wiele do samej fabuły. „Kolory pawich piór” to dobrze skomponowana książka ze sporą dawką emocji, towarzyszących nam na każdym kroku.

 

„Służąca” Weronika Wierzchowska

„Służąca” przenosi nas do końcówki XIX wieku, kiedy to zsyłka na Syberię była zwyczajową karą za wykroczenia. Taki właśnie los spotyka służącą Mariannę, która musi przetrwać w surowym klimacie, wśród oprawców i nieprzychylnych współwięźniów. Jednak siły dodaje jej myśl o wymierzeniu sprawiedliwości za krzywdę, która ją spotkała. Czy wystarczy jej sił? Wierzchowska ponownie umiejętnie przenosi nas do innej epoki, skutecznie oddając jej realia. Do tego otrzymujemy wciągającą historię głównej bohaterki, za którą trzymamy kciuki do samego końca.

 

„Była arabską stewardesą” Marcin Margielewski

Autor podbił rynek książkowy powieścią na temat arabskich szejków, którzy za pieniądze pragną kupić dosłownie wszystko. Nowa książka Margielewskiego ponownie osadzona jest w orientalnym klimacie, jednak teraz poznajemy realia arabskich książąt z perspektywy Polki, pracującej w luksusowych liniach lotniczych. Jak bohaterka radzi sobie w świecie, gdzie kobieta sprowadzona jest do roli posłusznej służki niemożliwie bogatych mężczyzn? Niewyobrażalny przepych to złota klatka, z której bardzo trudno się wydostać. „Była arabską stewardesą” opowiada historię kobiety, której marzenie stało się prawdziwym koszmarem.

 

„Trylogia Autorska” Katarzyna Michalak

Pisarka bijąca rekordy sprzedaży książek w Polsce zaprezentowała niedawno wyjątkowo osobistą, pełną emocji Trylogię Autorską. Tego lata premierę miał trzeci tom, zatytułowany „Marzycielka”, wieńczący trzy historie, które jak przyznaje autorka, są niezwykle bliskie jej sercu. W najnowszej części poznajemy Ewę, która jest wyjątkowo ostrożna w jakichkolwiek relacjach z mężczyznami. Wszystko przez przeszłość, w której nie zabrakło przykrych wydarzeń. Sięgając po trylogię śmiało można zaopatrzyć się w ciepły koc, aromatyczną herbatę oraz, jak podkreślają czytelnicy, sporą paczkę chusteczek.