Odkąd na rynku pojawiły się szczoteczki wykorzystujące technologię magnetyczną, zawsze chciałam taką mieć, by na własnej skórze (i zębach) przekonać się, czy rzeczywiście tak bardzo różni się od zwykłych modeli elektrycznych. Ostatnio miałam okazję przetestować najnowszą szczoteczkę magnetyczną Oral-B iO 10, a teraz czas na bardziej budżetową wersję – iO 3.

Szczoteczki z tej serii dostępne są w kilku kolorach:

  • niebieskim (Light Blue),
  • różowym (Blush Pink),
  • czarnym (Matte Black).

Wybrałam kolor różowy i się nie zawiodłam. Szczoteczka prezentuje się pięknie w łazience, nie widać też na niej prawie wcale zacieków po paście do zębów, co jest ogromną zaletą. Swoją drogą pierwszy raz spotkałam się z modelem w tak nietypowym wariancie kolorystycznym.

Warto również wspomnieć o ergonomicznej budowie szczoteczki iO 3. Rączka została zaprojektowana w taki sposób, że bardzo dobrze leży w dłoni i można nią wygodnie manewrować podczas szczotkowania. Natomiast antypoślizgowe wykończenie gwarantuje pewny chwyt.

Szczoteczka Oral-B iO 3 może działać na jednym ładowaniu aż przez dwa tygodnie, co jest bardzo dobrym wynikiem. Do urządzenia dołączono klasyczną białą ładowarkę, która może też pełnić funkcję stojaka.

 

oral-b io3

 

Szczoteczka magnetyczna – czym różni się od rotacyjnej?

Zanim wyjaśnimy, czym jest technologia magnetyczna, warto zaznaczyć, że szczoteczki magnetyczne Oral-B iO również wykorzystują ruchy oscylacyjno-rotacyjne – tak, jak ma to miejsce w klasycznych modelach elektrycznych. Z tego powodu główka szczoteczki iO 3 jest okrągła – tak, by mogła „otulić” każdy ząb, docierając do wszystkich zakamarków. Do tego dochodzi technologia magnetyczna, polegająca na wytwarzaniu mikrowibracji za sprawą liniowego napędu magnetycznego, który łączy główkę z rączką urządzenia. Pozwala ona jeszcze dokładniej czyścić zęby oraz płytkę nazębną, a przy tym działa bardzo płynnie i stosunkowo cicho.

Różnica jest odczuwalna już przy pierwszym szczotkowaniu – Oral-B iO działa o wiele ciszej od mojej szczoteczki elektrycznej, a samo mycie zębów przebiega delikatniej. Ogromną zaletą tego modelu jest inteligentny czujnik siły nacisku, który w trakcie szczotkowania sygnalizuje za pomocą czerwonego koloru, jeśli zbyt mocno dociskamy szczoteczkę, a za pomocą białego wskazuje, że trzeba zwiększyć siłę nacisku. Dzięki temu dowiedziałam się, że moje nawyki w tym obszarze są złe – zbyt mocno czyściłam zęby, co nie pozostało bez wpływu na stan moich dziąseł.

Tryby szczotkowania Oral-B iO 3

Szczoteczka Oral-B iO 3 została wyposażona w trzy tryby szczotkowania, dzięki czemu każdy może sobie wybrać najlepszy dla swoich zębów i dziąseł.

  • Tryb codzienny

To najbardziej klasyczny wariant, który sprawdzi się u większości osób – bardzo dobrze czyści zęby, wykorzystując pracę na optymalnej prędkości. Po szczotkowaniu zęby są przyjemnie gładkie i śliskie, jakby były wypolerowane przez dentystę.

  • Tryb delikatny

To tryb przeznaczony dla osób o delikatnych dziąsłach ze skłonnością do podrażnień i krwawienia. Porównując go do trybu codziennego, łatwo można zauważyć różnicę – główka szczoteczki działa na nieco niższej prędkości, zęby jednak wciąż są bardzo dobrze wyczyszczone.

  • Tryb wybielania

Ten tryb bardzo mnie zainteresował, bo korzystając ze szczoteczki elektrycznej, nie zauważyłam, żeby ta radziła sobie z przebarwieniami po kawie. Oczywiście trzeba być świadomym, że żadna szczoteczka magicznie nie wybieli nam zębów o kilka tonów. Taki efekt uzyskamy jedynie podczas profesjonalnego wybielania u dentysty. Ale tryb wybielania w modelu iO 3 skutecznie usuwa codzienne przebarwienia po jedzeniu czy piciu i oczyszcza płytkę nazębną, przez co zęby wydają się bielsze i zdrowsze.

Pomiędzy trybami przełączamy się za pomocą jednego przycisku umieszczonego na rączce szczoteczki, co stanowi jednocześnie zaletę i wadę. Łatwość użytkowania i zmiany trybu jednym kliknięciem to niewątpliwy atut. Natomiast na minus oceniam brak czytelnego zasygnalizowania, że ustawienie się zmieniło oraz jaki tryb jest aktualnie włączony. To jednak problem tylko na początku użytkowania, z czasem zaczęłam rozpoznawać po prędkości rodzaj szczotkowania.

Który tryb w mojej ocenie jest najlepszy? Codzienny, bo bardzo dokładnie czyści zęby, a przy tym nie podrażnia moich delikatnych dziąseł. Co ciekawe, przez miesiąc korzystania z Oral-B iO 3 ani razu nie krwawiły mi dziąsła, co często zdarzało się podczas używania klasycznego modelu elektrycznego, dlatego do starej szczoteczki nie zamierzam wracać.

 

oral-b io 3

 

Świetna jakość w dobrej cenie

Tym, co wyróżnia model iO 3, jest bardzo dobry stosunek ceny do jakości. To świetny wybór dla osób, które wahają się nad zmianą klasycznej szczoteczki elektrycznej na magnetyczną. Za trochę większą kwotę, wciąż jednak korzystną, jak na takie urządzenie, otrzymujemy rewelacyjną szczoteczkę na wiele lat. Trzy tryby spełniają codzienne wymagania, obsługa jest banalnie prosta, a technologia magnetyczna precyzyjnie czyści zęby.

Po szczotkowaniu Oral-B iO 3 widzę ogromną różnicę – przez dłuższy czas odczuwam świeżość w jamie ustnej i mniej czasu poświęcam na nitkowanie, bo przestrzenie międzyzębowe są dokładnie wyczyszczone. Szczoteczkę w szczególności polecam osobom z delikatnymi dziąsłami – to najlepsza alternatywa dla manualnych i elektrycznych modeli.

Więcej testów i recenzji znajdziesz w dziale AGD.