- Poe jest zjawiskiem unikatowym. Myślę, że nie jest ani Amerykaninem ani Europejczykiem. Jest jednym z tych rzadkich uniwersalnych artystów, jak choćby Dante. To prawda, że to Europejczycy odkryli i docenili Poego - mówi autor powieści Cień Poego Matthew Pearl. W przeddzień wizyty amerykańskiego pisarza w Polsce (8 września w krakowskim EMPiKu, 11 września w warszawskim) prezentujemy w EMPiK.com wywiad, który przeprowadziła z Pearlem Marta Bartosik.

Zwykle nie miał grosza przy duszy. I choć mawiał, że jego nazwisko powinno się pisać: POE-TA, pierwszą książką, która przyniosła mu jakiś dochód, był nie tomik poetycki, lecz podręcznik o muszlach. Sto kilkadziesiąt lat po jego śmierci pierwodruki jego dzieł sprzedaje się za 200 tys. dolarów. Dziś - ironia losu! - na Edgarze Allanie Poe robi się w Ameryce (i nie tylko) po prostu biznes. Jego wizerunek i dzieła wykorzystywano w reklamie ubezpieczeń na życie, w kampanii antyalkoholowej, karteczki z jego podobizną można znaleźć… w opakowaniu gumy do żucia. W ogrodzie należącym muzeum Poego w Richmond - single niech nadstawią uszu! - za 500 dolarów można wziąć ślub. Ponoć to dobra wróżba dla młodych małżonków! Całe szczęście, że pisze się o nim jeszcze książki. Książki mądre i wartościowe. Takie jak Cień Poego autorstwa Matthew Pearla.

Pearl, amerykański pisarz młodego pokolenia, autor bestselleru Klub Dantego, przyjedzie do Polski w pierwszej połowie września. 31-letni autor spotka się z czytelnikami w Krakowie, Wrocławiu, Warszawie i Poznaniu. Okazją do wizyty w naszym kraju jest polskie wydanie powieści Cień Poego, która ukaże się 8 września nakładem Wydawnictwa Literackiego. W przeddzień wizyty amerykańskiego pisarza w Polsce prezentujemy w EMPiK.com wywiad, który przeprowadziła z nim Marta Bartosik.

- Gdybyś wcześniej nie napisał Klubu Dantego, napisałbyś Cień Poego?

- Sukces Klubu Dantego nie wpłynął na wybór tematu mojej drugiej powieści. Na jej pomysł wpadłem bowiem, zanim Klub Dantego został ukończony. W pewnym sensie jednak ta relacja wynikania jest prawdziwa. W trakcie pracy nad pierwszą powieścią natknąłem się na Edgara Allana Poe i przypomniałem sobie, jak bardzo kiedyś lubiłem jego opowiadania. W pierwotnej wersji Klubu Dantego moi bohaterowie dyskutowali zresztą metodę detektywistyczną kawalera Augusta Dupin! Wtedy zrezygnowałem z tego wątku, ale powróciłem do niego w całej pełni w nowej książce.

- T.S. Eliot twierdził, że Edgar Allan Poe był kimś w rodzaju „wysiedlonego Europejczyka”. Zgodzisz się z takim ujęciem?

- Poe jest zjawiskiem unikatowym. Myślę, że nie jest ani Amerykaninem ani Europejczykiem. Jest jednym z tych rzadkich uniwersalnych artystów, jak choćby Dante. To prawda, że to Europejczycy odkryli i docenili Poego. Amerykanie zawsze bardzo dużą wagę przypisywali do walorów moralnych swoich pisarzy. A Poe nie mieścił się w ogólnie przyjętej moralności...

- Biografie Edgara Allana Poe obfitują w nieścisłości, zmyślenia i hipotezy. Czy łatwo jest w tych legendach biograficznych wyłuskać prawdę o jego życiu i śmierci?

- Kiedy po raz pierwszy czytałem opowiadania Poego, miałem 15 lat i byłem uczniem szkoły średniej. Zadano nam je jako lekturę obowiązkową. Już we wstępie natknąłem się na passus o tajemniczej śmierci pisarza. Od tej pory ta kwestia bardzo mnie nurtowała. Mam wrażenie, że duża część naszej wiedzy na temat Poego dotyczy bardziej mitu niż człowieka.
Ta mitologia jest oczywiście ze wszech miar fascynująca, interesujące są również wielorakie przyczyny jej powstania. Mnie interesował zarówno rzeczywisty Poe, jak i jego legenda. W opowieści o jego śmierci rzeczywistość miesza się z mitem. I zwłaszcza tu ciężko jest rozgraniczyć te dwie kategorie.

- August Dupin zwykł był mawiać, że prawdy często szuka się w studni, a zwykle leży ona na wierzchu. Gdzie ty szukałeś prawdy o Poem?

- Wszędzie, gdzie tylko mogłem! Nie jestem tak dobrym poszukiwaczem jak Dupin, zdarzało mi się więc często schodzić na jakieś mylne ścieżki, zanim trafiłem na właściwe. Zjeździłem całe Stany Zjednoczone. Źródeł historycznych i bibliograficznych szukałem także w Paryżu. Tak naprawdę najcenniejszych wskazówek dostarczyły mi dziewiętnastowieczne gazety, zwłaszcza te, które zawierały informacje dotąd lekceważone i pomijane.

- Kiedyś wspominałeś, że po wydaniu Klubu Dantego skontaktowali się z tobą potomkowie Wadswortha Longfellowa, głównego bohatera tamtej powieści, a zarazem znajomego (w pewnym momencie nawet antagonistę) Poego. Czy podobna sytuacja powtórzyła się także teraz?

- Ostatnio poznałem niejakiego Hala Poe. Jest on profesorem religioznawstwa i dalekim potomkiem Edgara Allana! Bardzo życzliwie przyjął moją powieść. To było bardzo sympatyczne wsparcie z jego strony. Niestety ani sam pisarz, ani jego rodzeństwo nie pozostawili po sobie potomstwa. Wszyscy żyjący dziś członkowie tej rodziny pochodzą dopiero od jego kuzynostwa. Dlatego to powinowactwo jest już dość znikome. Co zaś się tyczy antagonizmu, o którym wspominasz, mam wielką ochotę poświęcić kiedyś więcej czasu temu zagadnieniu.

- To duże wyzwanie dla młodego pisarza napisać drugą powieść odmienną od poprzedniej. Gratuluję, bo to ci się udało! Czy mamy zatem spodziewać się, że trzecia powieść również nas zaskoczy?

- Prawdziwym wyzwaniem są czytelnicy i największą gratyfikacja dla mnie jest to, że sięgają po moje książki. Pisanie to również ogromne wyzwanie. To przecież bardzo duże przedsięwzięcie. Moja trzecia powieść nie zerwie z historią. Lubię jednak eksperymentować i nie zamierzam pisać w kółko tej samej książki. Pisanie jest nieprzewidywalną przygodą,
bo przecież nawet sam pisarz nie wie, dokąd zaprowadzi go jego opowieść.

Rozmawiała Marta Bartosik


Cień Poego ukaże się w Polsce 8 września. Tego też dnia rozpocznie się wizyta jej autora w Polsce. Dwa spośród czterech spotkań autorskich odbędą się w salonach EMPiKu. W dniu premiery powieści Cień Poego Matthew Pearl będzie gościem salonu EMPiK Megastore w Krakowie. Rozmowę z pisarzem poprowadzi dziennikarz Radia Kraków Marcin Baniek. 11 września Pearl spotka się z czytelnikami w salonie EMPiK Nowy Świat w Warszawie. Z amerykańskim twórcą porozmawia o jego książkach Teresa Drozda.

Wizyta Matthew Pearla w Polsce
8 września - Kraków
9 września - Wrocław
11 września - Warszawa
13 września - Poznań

Matthew Pearl w EMPiKach
8 września (piątek), godz. 17.00 - Kraków
, EMPiK Megastore, Rynek 5
11 września (poniedziałek), godz. 17.00 - Warszawa, EMPiK Nowy Świat, ul. Nowy Świat 15/17

Marta Bartosik/M.W.