Pretekstem do tego wyboru stała się trzecia część z serii „Zanim wystygnie kawa” znanego już polskim czytelnikom i czytelniczkom japońskiego pisarza Toshikazu Kawaguchi. Dla przypomnienia: najpierw ukazała się debiutancka „Zanim wystygnie kawa”, która opowiadała o pewnej niezwykłej kawiarni. Gdy usiadło się na jednym konkretnym krześle, można było przenieść się w przeszłość. Część druga, „Zanim wystygnie kawa. Opowieści z kawiarni”, powtarza formułę i układ pierwszej: cała sceneria i fabuła ogranicza się – trochę jak na teatralnej scenie – do wnętrza tytułowej kawiarni. A tę odwiedzają różne osoby skuszone wizją spotkania osób ze swojej przeszłości, cofnięcia na chwilę czasu.
 

Zanim wystygnie kawa
 

W pierwszych dwóch częściach tą kawiarnią była Funiculi Funicula w Tokio. W części trzeciej pt. „Zanim wyblakną wspomnienia” (przekład Joanna Dżdża, wydawnictwo Relacja), przenosimy się wraz z Kazu i Nagare, znanymi nam z dwóch pierwszych części, w okolice góry Hakodate na Hokkaido, do kawiarni o wdzięcznej nazwie Donna Donna, należącej do matki Nagare. Pięknie położona, z widokiem na malowniczy port, także ma krzesło, które chętnych przeniesie do przeszłości. A tych nie brakuje. Jest wśród nich młoda samotna dziewczyna, którą wcześnie osierocili rodzice, a także komik, który cierpi z tęsknoty za ukochaną. Ich wszystkich obowiązują te same zasady przenoszenia w czasie, co w Funiculi. Czy ich dotrzymają? I czy znajdą to, czego szukają w przeszłości? Przewijający się przez Donnę Donnę goście kogoś stracili, za kimś tęsknią, marzą o relacji. Jednym ukojenie przynosi myśl o powrocie do przeszłości, innym – cicha rozmowa z kimś bliskim o swoich potrzebach. A w kawiarni czas płynie niespiesznie.
 

Ksiązki podobne do zanim wystygnie kawa Zanim wyblakną wspomnienia
 

Książki podobne do „Zanim wystygnie kawa” - wybór tytułów 

„Kamogawa. Tropiciele smaków”, Hisashi Kashiwai

W bardzo podobnym klimacie co seria „Zanim…” utrzymana jest książka „Kamogawa. Tropiciele smaków” autorstwa japońskiego pisarza Hisashi Kashiwai (przeł. Anna Zalewska, Grupa Wydawnicza Relacja). A w niej historia ciut podobna. Otóż w bocznej uliczce, poza centrum Kioto trafić można do małej restauracji. Trzeba wiedzieć, gdzie szukać, bo nie ma szyldu ani nazwy. Prowadzi ją ojciec – emerytowany policjant – razem z córką. Za dnia wspaniale gotują, a po godzinach zajmują się pracą detektywistyczną, a konkretnie – odszukują smaków i potraw z przeszłości na życzenie swoich klientów. Starsza pani prosi o odtworzenie mięsnej potrawki z ziemniakami, podczas której oświadczył jej się nieznajomy; odnoszący sukcesy młody biznesmen chciałby raz jeszcze zjeść obiad, który serwowała mu mama, zanim zmarła, gdy ten miał pięć lat. Pewna kobieta chciałaby przyrządzić umierającemu byłemu mężowi kotleta w sposób, który tak kiedyś lubił. Wszystkie przypadki wydają się beznadziejne, ale parze zapalonych detektywów-kucharzy o dziwo udaje się. Natomiast nie tyle same potrawy są ważne, czy smaki i zapachy zapamiętane zazwyczaj z dzieciństwa lub z tych rzadkich, dobrych chwil w życiu, ile związane z nimi wspomnienia i uczucia jakie przywołują. Bo to są te momenty, kiedy czuliśmy się kochani, otoczeni troską, uwagą, poczuciem bezpieczeństwa. Trudno dziwić się bohaterom, że poprzez jedzenie – a przecież kuchnia japońska i tak jest prawdziwą bombą smakowych doznań – chcą raz jeszcze zaznać dobrych chwil w życiu. „Kamogawa. Tropiciele smaków” to pierwsza część zapowiadanej serii, czekamy na więcej.
 

Książki podobne do zanim wystygnie kawa Tropiciele smaków
 



Kameliowy sklep papierniczy”, Ito Ogawa

Do tych dwóch pasuje jak ulał kolejny japoński hit, „Kameliowy sklep papierniczy” popularnej japońskiej pisarki Ito Ogawy (przełożyła Alicja Kaniecka, wydawnictwo Tajfuny). W Kameliowym sklepie pracuje Hatoko, nazywana przez bliskich Poppo. Sklep z artykułami papierniczymi odziedziczyła po babce. Oprócz prowadzenia sklepu zajmuje się pisaniem listów na zlecenie. Ale nie są to zwykłe listy. Hatoko posiadła trudną sztukę listownej korespondencji, która w Japonii rządzi się swoimi prawami, a na dobrze napisany list składa się masa zasad. Nie wystarczy tylko poprawnie sformułowana treść, zależnie od tego jak bardzo formalny czy nie formalny jest list. Ważne, żeby oddać w nim styl nadawcy, odpowiedni ton, a przesłanie wzmocnić właściwie dobraną papeterią, ozdobnym wzorem, kaligrafią, ale także techniką jej wykonania, czy to piórem czy długopisem. Nic tu nie jest przypadkowe, a każdy list jest absolutnie osobistym wyrażeniem stylu, osobowości nadawcy, wagi samej wiadomości, jak i klimatu, w jakim list ma zostać odczytany przez odbiorcę.

Ogawa bierze na warsztat tradycyjną sztukę wypowiedzi listownej jakby w opozycji do technologicznych możliwości naszych smartfonów. Swoją drogą to ciekawe, że wszystkie te książeczki, niedługie, niepozorne, wydawane jakby w mniejszym formacie, o pięknych okładkach pokazują te małe sklepiki, restauracyjki, kawiarenki, w bocznych uliczkach, jakby na marginesie wielkiego życia dużych japońskich miast. Gdzieś tam są firmy, zarabianie pieniędzy, codzienny uliczny ruch, pęd i bieg. A w tych mikroświatach życie zdaje się toczyć w swoim rytmie, na swoich uroczych zasadach, w klimacie tak kuszącym, że chcemy rzucić pracę, założyć papusie, udać się tam i zostać. Jeśli istnieje coś takiego jak comfort book to właśnie to są te książki.
 

Książki podobne do zanim wystygnie kawa kameliowy sklep papierniczy
 

Moje dni w antykwariacie Morisaki”, Satoshi Yagisawa

Na tym nie koniec. „Moje dni w antykwariacie Morisaki” (przekład Dariusz Latoś, wydawnictwo Kwiaty Orientu), to debiut Satoshi Yagisawy, japońskiego pisarza, rocznik 1977. Tym razem wraz z dwudziestoparoletnią Takako trafimy do tokijskiej dzielnicy antykwariatów i księgarń Jinbōchō. Takako właśnie przeżywa żałobę po gwałtownie zakończonym związku. Rzuca pracę i – za namową wujka, zapalonego księgarza – przeprowadza się na pięterko jego antykwariatu. Po pewnym czasie zaczyna doceniać towarzystwo starych książek, białych kruków, a także osób, dla których czytanie i rozmawianie o książkach jest najlepszym sposobem spędzania czasu. Książka Yagisawy to nie tylko pochwała rezygnacji z pędu życia jaki narzuca duże miasto i praca w korporacji, ale przede wszystkim ruchu slow. W odkrytym przez Takako świecie czas płynie inaczej – na rozmowach o książkach, o relacjach i o wyborach jakich dokonujemy w życiu. Zostaje dużo przestrzeni na docenianie innych osób, które chcą nam towarzyszyć w naszych codziennych zmaganiach z rzeczywistością i własnymi demonami.
 

Książki podobne do zanim wystygnie kawa Moje dni w antykwariacie Morisaki
 

 Książka otrzymała nagrody, doczekała się ekranizacji, a autor pospieszył z częścią drugą: „Moje miejsce w antykwariacie Morisaki”. Po kilku latach Takako wraca do antykwariatu wuja, do tych samych znajomych. Na pewien czas przejmuje prowadzenie ukochanego antykwariatu, ale zmierzy się też ze stratą. Ale takie jest życie, prawda? „Moje dni” i „Moje miejsce” to zdecydowanie najlżejsza z wymienionych tu comfort books, a i tak dostarcza odpowiedniej dawki refleksji.
 

Ksiażki podobne do zanim wystygnie kawa Antykwariat Morisaki
 

„Pójdę sama”, Chisako Wakatake

Wreszcie zupełnie inny kaliber, choć w podobnym klimacie. „Pójdę sama” (przekład Dariusz Latoś, wydawnictwo W.A.B.), Chisako Wakatake pod wieloma względami różni się od dotąd wymienionych książek. Jej bohaterką jest pani Momoko, siedemdziesięcioparoletnia emerytka, która mieszka sama w niewielkim mieszkanku w Tokio. Córka rzadko ją odwiedza, syn właściwie w ogóle, a jej doskwiera samotność, odkąd kilkanaście lat temu pochowała ukochanego męża. Co jakiś czas w głowie pani Momoko, spędzającej każdy dzień samotnie, od czasu do czasu odzywają się różne głosy. Nie wiadomo, czy to oznaka choroby, czy może dopiero teraz, w późnym wieku, zaczyna ona dopuszczać do siebie myśli, wspomnienia i poglądy, które wcześniej siedziały cicho, żeby nie przeszkadzać w jej codzienności. Ale głosy stają się okazją, by zmierzyć się z trudną przeszłością, z nieprzyjemnymi chwilami, jakich doświadczała. Także z decyzjami, których konsekwencje ponosi do dziś. Pani Momoko postanawia jednak posłuchać tych głosów w sobie, a co za tym idzie, decyduje się zmierzyć z nie zawsze miłymi prawdami na swój temat. Czy dzięki temu poczuje się mnie samotna, bardziej wolna, bardziej swobodna? Czy uda jej się naprawić relacje z bliskimi? Bardzo poruszająca jest to opowieść, niezwykle wyciszona historia osobista. Chisako Wakatake pokazuje, że czasem bycie samemu ze sobą przez cały dzień to jak bycie w tłumie różnych osób. „Pójdę sama” to debiut japońskiej pisarki, gospodyni domowej. Otrzymała za książkę prestiżową literacką Nagrodę im. Akutagawy.
 

Książki podobne do zanim wystygnie kawa Pójdę sama
 

Więcej artykułów znajdziecie na Empik Pasje w dziale Czytam.

Zdjęcie okładkowe: źródło: shutterstock.com