Z okazji nieuchronnie zbliżającego się nowego roku szkolnego przyglądamy się nauczycielom z filmów i książek(i przedmiotom, których uczą). Oto niezwykli belfrowie, z którymi każda lekcja byłaby wyjątkową przygodą!
Język polski – Paweł Zawadzki / „Belfer”
Postać grana przez Macieja Stuhra w serialu „Belfer” potrafi nie tylko toczyć pełne pasji dysputy na temat „Balladyny”, ale jest też gwarantem bezpieczeństwa, na wypadek zginięcia któregoś z uczniów. Zawadzki nie spocznie, dopóki nie rozwikła zagadki, więc w naszej szkole może pełnić funkcję polonisty-detektywa.
Język hiszpański – Will Schuester / „Glee”
Will Schuester jest człowiekiem wielu talentów. Uczy hiszpańskiego, a nieobce są mu również muzyka czy historia. Oprócz poszerzenia oferty językowej byłby też doskonałym kołem ratunkowym na zastępstwo któregoś z kolegów. Uwielbia zajęcia dodatkowe, więc może - podobnie jak w „Glee” - pokierowałby szkolnym chórem?
Język angielski – John Keating / „Stowarzyszenie Umarłych Poetów”
Czy w kwestii wymarzonego anglisty trzeba cokolwiek dodawać? Każdy, kto obejrzał „Stowarzyszenie Umarłych Poetów”, długo po seansie marzył o takim nauczycielu jak John Keating, grany przez fantastycznego Robina Williamsa. Jak on potrafił kształtować młodych ludzi, jak ich inspirował! Jedyne, o co moglibyśmy się martwić to kondycja szkolnych ławek, na które wchodziliby uczniowie, krzycząc „kapitanie, mój kapitanie!”.
Historia – Claus Baudelaire / „Seria niefortunnych zdarzeń”
Choć ma dopiero 13 lat, o historii wie więcej niż niejeden dorosły. Za sprawą fotograficznej pamięci jest w stanie przywołać datę każdej unii, bitwy czy ustanowienia pokoju. Z chirurgiczną precyzją potrafi odtworzyć mapę Polski z 1653 roku, dzięki czemu w naszej szkole będzie przekazywał niewiele młodszym uczniom wiedzę historyczną.
Godzina wychowawcza – Mary Poppins / „Mary Poppins”
Na godzinach wychowawczych bywa różnie. Młodzieży trudno się skupić na ważnych sprawach, bo mają w głowie sprawdziany z innych przedmiotów. Tylko Mary Poppins mogłaby skutecznie spożytkować te 45 minut w tygodniu. A w chwilach relaksu na pewno pojawi się jakaś wesoła piosenka.
Biologia – Hagrid / seria „Harry Potter”
O przyrodzie najlepiej opowiadają ludzie, którzy są blisko niej na co dzień. Kimś takim jest zdecydowanie Rubeus Hagrid, półolbrzym żyjący tuż przy uroczym Zakazanym Lesie. Umiejętności praktyczne Hagrida predestynują go również do innej funkcji. Po lekcjach mógłby pełnić obowiązki woźnego.
Chemia – Severus Snape / seria „Harry Potter”
Jako uczeń bywał często poniżany i z tego powodu uciekł w świat książek. Efektem lat nauki jest ogromna wiedza w zakresie eliksirów, co najbliższe jest naszej, mugolskiej chemii. Być może nie jest mistrzem ogłady i empatii, natomiast możemy mieć przeczucie graniczące z pewnością, że wszystkie dzieci na pamięć nauczą się z profesorem Snapem tablicy Mendelejewa.
Wychowanie fizyczne – Syrio Forel / „Gra o Tron”
Czy Arya Stark dokonałaby wszystkich tych historycznych czynów, gdyby nie Syrio Forel, pochodzący z Braavos nauczyciel fechtunku? Ten doskonały dydaktyk i wybitny sportowiec uczyniłby z naszej wymarzonej szkoły prawdziwą kuźnię mistrzów szpady. Akcenty kładzione podczas nauki Aryi na zwinność i szybkość z pewnością pomogłyby w ogólnym rozwoju fizycznym uczniów.
Fizyka – Sheldon Cooper / „Teoria wielkiego podrywu”
W naszej szkole skupiamy największe naukowe umysły. A największym z największych jest, przynajmniej zdaniem samego zainteresowanego, Sheldon Cooper. Być może jakoś uda się nam przekonać go, żeby nie zniechęcał przyszłych adeptów fizyki do dalszej nauki, tylko natchnął ich swoim geniuszem. Na pewno będzie chętnie wstawiał do dziennika piątki. Bazinga!
Matematyka – John Nash Jr. / „Piękny umysł”
Zdecydowanie nauczyciel z największym zapleczem merytorycznym. Wiedza Johna Nasha z filmu „Piękny umysł” rekompensowałaby niedostatki w umiejętnościach miękkich, takich jak komunikacja z uczniami. Nash ma doświadczenie w nauczaniu, był przecież wykładowcą akademickim. Mamy nadzieję, że w naszej szkole natchnąłby wiele ścisłych umysłów.
Przysposobienie obronne – John Rambo / „Rambo”
Na lekcjach PO dzieci mają poznać trudy życia, a przede wszystkim trzeba przybliżyć im najważniejsze zasady opanowania kryzysowych sytuacji. Do nauki tego przedmiotu potrzebujemy człowieka, który widział niemal wszystko. Prawdziwym profesorem survivalu jest John Rambo – były komandos, weteran wojny w Wietnamie i nasz nauczyciel PO.
Muzyka – Dewey Finn / „Szkoła rocka”
Idealny nauczyciel muzyki musi czuć nuty w sercu. A jeśli układają się one w rym rocka, tym lepiej! Grany przez Jacka Blacka Dewey Finn z początku miał sporo trudności w belferskim fachu. Jednak kiedy poczuł wspólny rytm z młodzieżą, okazał się doskonałym pedagogiem, który potrafi zaszczepić miłość do tego przedmiotu. A przy tym zorganizował niesamowity koncert!
Wiedza o kulturze – Ambroży Kleks / „Akademia Pana Kleksa”
Wie jak zachować się w lesie, zna savoir vivre rodem z innych planet, a swoją aparycją przełamuje utarte konwenanse. Któż lepiej wprowadziłby młodych ludzi w świat kultury niż Ambroży Kleks? Spore roztargnienie rekompensuje wyrozumiałością i świetnym podejściem do dzieci. Jest postacią na wskroś pozytywną, więc może powierzylibyśmy mu także wychowawstwo?
Dyrektor – Gandalf / „Władca Pierścieni"
Nad porządkiem całej placówki panowałby Gandalf, czyli mędrzec, który podejmowałby najrozsądniejsze decyzje w szkole. W chwilach wolnych od papierkowej pracy chadzałby w pobliżu wejścia do szkoły, a potencjalnym wagarowiczom mówił „You shall not pass!”. Poza tym jeżeli był w stanie utrzymać spokój w drużynie butnych krasnoludów, na pewno nie przeraziłby go tłum uczniów.
Tak prezentuje się nasza kadra nauczycielska wszech czasów. A jakich literackich i filmowych bohaterów wy wiedzielibyście na szkolnych korytarzach? Dajcie znać w komentarzach!
Więcej tekstów znajdziecie na Empik Pasje w dziale Oglądam.
Komentarze (0)