Państwo, którym rządzi nieudolny król, a nim z kolei rządzi podły, głodny władzy doradca – to znajomy scenariusz, spotykany w wielu bajkach i nie tylko, prawda? W błogim królestwie Coniemiara panują szczęście i bogactwo. To zasługa poprzedniego króla i pracowitych poddanych. Jednak bezpieczeństwo kraju zostaje zagrożone od wewnątrz. Bowiem król Alfred Arcydzielny – „który sam sobie nadał ten przydomek rankiem w dniu koronacji, bo kiedyś zdołał zatłuc osę, i to bez niczyjej pomocy, jeśli nie liczyć pięciu lokajów i pazia” – we wszystkim zdaje się na lorda Fujpluja, a o metodach tegoż niech świadczy jego przydomek.

Pazerny doradca kreuje wroga wewnętrznego, strasznego potwora ikaboga, który zgodnie z legendą zamieszkuje dziką północ. Fujpluj szerzy antyikabogową propagandę, zaciąga młodych do Brygad Obrony przed Ikabogiem, a na obywateli nakłada drakoński podatek ikabogowy. Kraj z dnia na dzień biednieje, żołnierze giną w niejasnych okolicznościach, lochy zapełniają się obywatelami podającymi istnienie potwora w wątpliwość, a ofiarą tego wszystkiego stają się osierocone dzieci. I to jest serce tej opowieści.

J K Rowling nowa ksiazka

 

Dzieci, a zwłaszcza sieroty, są oczkiem w głowie J.K. Rowling, której fundacja Lumos walczy o to, by do 2050 roku zlikwidować placówki opiekuńcze i zapewnić każdemu dziecku kochającą rodzinę. Garstka dziecięcych bohaterów „Ikaboga” trafia do sierocińca okropnej Mamy Burczak, z którego nie ma ucieczki. Jednak jak to u Rowling bywa, dzieci są silniejsze, odważniejsze i bystrzejsze niż niejeden dorosły. To one pierwsze odkrywają prawdę i realizują plan, który kładzie kres karierze Fujpluja. Kto zna Rowling, ten wie, że czytelnika opowieści czeka niejeden zaskakujący zwrot akcji oraz momenty, gdy serce rośnie, choć łzy cisną się do oczu.


Chciecie dowiedzieć się więcej o twórczości J.K. Rowling? Przeczytajcie też te artykuły:


Rowling napisała opowieść dekadę temu, by czytać ją na głos własnym dzieciom. Nigdy jej nie ukończyła, aż nastał rok 2020, a wraz z nim pandemia COVID-19, która zamknęła dzieci w domach. Wtedy autorka podjęła decyzję, by „Ikaboga” nieodpłatnie udostępnić w Internecie i zwrócić się do dzieci z prośbą o zilustrowanie książki. Konkurs na ilustracje do „Ikaboga” został przeprowadzony w kilkunastu krajach, w których książka ukaże się jeszcze przed końcem 2020 r., a dochody ze sprzedaży autorka przekaże na walkę z COVID-19.

Na konkurs rozpisany w Polsce nadeszło niemal tysiąc sześćset prac zdolnych młodych artystów, spośród których trudno było wyłonić zwycięzców. Sam udział w tym projekcie to ogromne osiągnięcie każdego dziecka, które nadsyłając pracę, pokazało nie tylko talent, ale i ogromną wrażliwość czytelniczą. Polskie wydanie, z ilustracjami trzydzieściorga czworga ilustratorów pomiędzy siódmym a dwunastym rokiem życia, ukaże się 25 listopada 2020 r. Poza ilustracjami młodych artystów atutem książki jest ponadczasowy morał, wartka akcja i mnóstwo humoru.

Materiał wydawnictwa

Więcej inspiracji dotyczących książek dla dzieci znajdziesz w naszym dziale Pasje Dziecka.