Deweloperzy gier komputerowych już dawno temu dostrzegli potencjał bijatyk. Bezpośrednia rywalizacja oddziaływała na wyobraźnię graczy i budziła wielkie emocje przed ekranami. Gatunek przechodził dynamiczny rozwój i dziś takie marki, jak „Mortal Kombat”. „Tekken”, czy „Street Fighter” są jednymi z ikon popkultury.
Miłośnicy wirtualnego okładania się pięściami mają w czym wybierać. Postanowiliśmy przybliżyć najciekawsze pozycje z gatunku, które obecnie cieszą się największym uznaniem graczy. Zapraszamy na nasze brutalne zestawienie!
-
„Tekken 8” – powrót legendy z automatów (PC, PS5, XSX)
Zacznijmy zestawienie od gry, która dopiero trafi na konsole, ale chyba nikt nie wątpi, że będzie hitem. „Tekken 8” zadebiutuje na rynku po 8 latach od premiery poprzedniczki. Gracze ponownie zobaczą dobrze znanych wojowników, którzy swoje korzenie mają w pierwszych automatach arcade. Ta seria bijatyk jest jedną z głównych marek, które od kilku dekad walczą o miano najlepszych w gatunku.
Gry z serii zawsze zachwycały oprawą graficzną, ciekawymi postaciami oraz interesującą fabułą! Wystarczy wspomnieć, że poprzednia odsłona dla wielu była najlepszą bijatyką na PS4. W nowej odsłonie ponownie będzie można grać solo, w multiplayerze kanapowym oraz online, czy też zmierzyć się z trybem fabularnym. Szykuje się prawdziwy hit!
279,90 zł
cena regularna
499,90 zł
cena regularna
319,90 zł
cena regularna 
Chcemy się także pochwalić, że mieliśmy okazję wziąć udział w wydarzeniu promującym premierę tytułu i... ograć go nieco wcześniej! To zawsze ogromna frajda oraz nobilitacja. Oczywiście ta przedprmierowa rozgrywka tylko podsyciła nasze apetyty. Chcielibyśmy tym gamingowym głodem podzielić się z wami, więc łapcie mały sneak peek.
Jeśli przed graniem w ósemkę macie ochotę odświeżyć sobie wcześniejszą część, to my zachęcamy. Taki krok poczyniła Ola i w ramach odkrywania możliwości konsoli PlayStation 5 sięgnęła po „Tekken 7”. Co powiedziała po kilku wieczorach srogiej naparzanki?
Jak ja mogłam żyć bez tej gry tyle lat? Jak ja mogłam żyć bez tej gry na PS? Kiedyś byłam przekonana, że pad do XBOX to najwygodniejszy kontroler, a teraz muszę to odszczekać. Joystick DualSense jest meeeeega wygodny, świetnie leży w dłoni, zwiększa immersję. Sama gra bardzo mi się podoba. To klasyczna bijatyka, ale urozmaicona, bo można tu persolnalizować wygląd postaci, wybrać tryb kampanii, który dostarczy wiedzy odnośnie lore, co z punktu widzenia nadchodzącej premiery „Tekken 8” jest bardzo dobrym pomysłem. Jestem zaczarowana, a przypomnę, że niedawno miałam okazję spróbować swoich sił w ósemce, a nie czuję jakiejś przepaści między wydaniami. Oczywiście nowego „Tekkena” muszę pochwalić za aspekty graficzne oraz fajne podejście do kontynuacji fabularnej, natomiast polecam gorąco wrócić do wcześniejszych części.
-
„Mortal Kombat 1” – reset kultowego uniwersum (PC, PS5, XSX, Switch)
„Mortal Kombat 1” kontynuuje cykl, który został zapoczątkowany w 1992 roku i szybko zyskał sławę przez swoją brutalność. Kolejne odsłony stawiały nacisk na różne rozwiązania i bawiły się koncepcją, ale nawet w przypadku tych słabszych marka ciągle cieszyła się wielką sławą. Najnowsza odsłona stanowi fabularny reset cyklu. Bóg ognia Liu Kang postanowił stworzyć odrodzone uniwersum, w którym dobrze znani bohaterowie otrzymali szansę nowego rozwoju.
W efekcie różnią się oni od postaci, które znali gracze. Równocześnie w walkach prowadzimy nie tylko wojownika z bieżącej linii czasu, ale także postaci z pierwotnej wersji uniwersum, co stanowi nie lada gratkę dla fanów cyklu. Tradycyjnie poziom brutalności wyprzedza pozostałe bijatyki na rynku.
-
„Street Fighter VI” – uliczne bójki w nowej odsłonie (PC, PS5, XSX, PS4)
Kolejna odsłona reprezentuje serię, która nie doczekała się może tylu odsłon głównych co konkurenci, ale święciła nie mniejsze sukcesy na automatach i była częścią wielu spin-offów. „Street Fighter VI” podobnie, jak poprzedniczki skupia się na walkach utrzymanych w miejskim stylu. Projekty wojowników, lokacje i cała rozgrywka ma sprawiać wrażenie nieco kameralnych walk na zwykłych ulicach w różnych zakątkach świata.
Nie oznacza to dozy szaleństwa charakterystycznego dla japońskiego przedstawiania świata. Całość w szacie graficznej z nieco kreskówkowym sznytem. W najnowszej odsłonie serii zadbano także o kilka ułatwień, które mają sprawić, że w rozgrywkę zdecydowanie łatwiej będzie wejść nowicjuszom. To także jedna z ostatnich nowych bijatyk na PS4.
-
„Super Smash Bros. Ultimate” – najpopularniejsza bijatyka świata (Switch)
Nintendo ciągle nie jest bardzo popularne w Polsce, ale na świecie to prawdziwy lider sprzedaży konsol i gier. Japoński koncern zdecydował się stworzyć cykl bijatyk, w których występują postaci z marek firmy. Najnowsza odsłona z konsoli Switch, czyli Super Smash Bros. Ultimate zawiera ponad 70 wojowników znanych z różnych gier Nintendo. Obok Mario, czy Pikachu znajdziemy także gościnne występy np. Bayonetty, Clouda z „Final Fantasy VII”, czy Pac-Mana.
Co więcej, mechanika rozgrywki miesza w sobie elementy znane z innych przedstawicieli gatunku z cechami platformerów. Taka zgraja wojowników może wydawać się szalonym posunięciem, a bijatyka pozbawiona brutalnego rozlewu krwi nie każdemu przypadnie do gustu. Nie zmienia to jednak faktu, że mamy do czynienia z najlepiej sprzedającą się reprezentantką gatunku, która święci spektakularne sukcesy niemal na całym świecie!
-
„Naruto x Boruto: Ultimate Ninja Storm Connections” – adaptacja komiksu (PC, PS5, XSX, Switch, PS4, XONE)
„Naruto x Boruto: Ultimate Ninja Storm Connections” jest bijatyką opartą o licencję kultowych komiksów i animacji opowiadających o wojownikach ninja. Mamy do czynienia z klasyczną bijatyką, która może się pochwalić imponującą liczbą wojowników znanych z kart komiksów. Sama oprawa graficzna również nawiązuje do produkcji z tego uniwersum.
Oprócz klasycznych pojedynków gracze będą mogli zagrać w tryb fabularny. Ten opowiada całą historię z oryginalnej serii przedstawioną za pomocą kolejnych starć. Gracze będą w ten sposób mogli prześledzić całą historię rywalizacji Naruto i Sasuke, od ich pierwszego spotkania po epicką finałową walkę. Ta bijatyka jest prawdziwą atrakcją dla wszystkich fanów uniwersum Naruto.
-
„Asterix & Obelix: Slap Them All! 2” – dzielni Galowie ruszają na ratunek (PC, PS5, XSX, Switch, PS4, XONE)
Swoistym spin-offem gatunku bijatyk są tzw. beat'em upy, czyli gry, w których klepie się tyłki przeciwnikom podczas przemierzania kolejnych lokacji. „Asterix & Obelix: Slap Them All! 2” reprezentuje ten gatunek i będzie kontynuacją ciepło przyjętej gry, która z kolei powstała jako hołd dla automatowego klasyka.
Gracze wcielą się w dobrze znanych komiksowych bohaterów i będą przedzierać się przez zastępy wrogów w kolejnych lokacjach. Miejscówki wyglądają niczym żywcem wyjęte z kart komiksów. Zresztą podobnie jest z samymi bohaterami i ich przeciwnikami. Gra ukaże się na rynku końcem listopada 2023 roku, a oczekiwania wobec niej są duże. Poprzedniczka była świetną grą, której brakowało kilku elementów. Mamy nadzieję, że kontynuacja zrobi solidny krok w przód i będzie jeszcze bogatsza w zawartość. O przyjemność płynącą z okładania Rzymian raczej się nie martwimy.
Tak wyglądają najciekawsze naszym zdaniem bijatyki na komputery i konsole. Miłośnicy uczenia się kombosów i przerysowanej brutalności nie mogą narzekać na nudę, a powyżej wymieniamy tylko kilku z wielu reprezentantów gatunku. Po więcej podobnych wyliczanek zapraszamy do działu Gram.
Komentarze (0)