Dziennikarz publikujący m.in. w „Nowej Fantastyce”, ale również „Polityce” czy „Pulsie Biznesu”, debiutował w 2012 roku tomem, rozpoczynającym cykl o komisarzu Jakubie Mortce. Za „Podpalacza” od razu został nominowany do Nagrody Wielkiego Kalibru. Dziś jest już uznanym autorem, a jego najnowsze powieści jeszcze przed premierą trafiają na listy bestsellerów. Co więcej, rosnąca jakość polskich seriali i fala wznosząca, na której znajdują się kryminały wróżą Wojciechowi Chmielarzowi jeszcze bardziej świetlaną przyszłość.

 

Cykl Jakuba Mortki

Nazwisko Chmielarza wśród fanów kryminałów stało się głośne za sprawą cyklu powieści, których głównym bohaterem jest komisarz Jakub Mortka. Postać głównego bohatera wydaje się wyjęta wprost z prozy Jo Nesbø czy Henninga Mankella. Mortka jest inteligentny, ale przy tym zmęczony życiem. W kontaktach międzyludzkich bywa szorstki, a nawet nieprzyjemny, co bierze się po części z samotności po rozwodzie. W „Podpalaczu” atmosferę noir podsyca mroczna, zimowa Warszawa, która odpycha swoim brudem. Z drugiej strony z konwencją skandynawskiego kryminału kłóci się wartka akcja. Dynamiczna jest także druga odsłona przygód Mortki, czyli „Farma lalek”, której akcja dzieje się w małym karkonoskim miasteczku. Zawiła intryga przynosi delikatne spowolnienie dopiero w „Przejęciu” – trzecim tomie cyklu. Następuje tu również zmiana akcentów, ponieważ pierwszy raz tak wyraźny nacisk kładziony jest przez autora na prezentację ludzkich zachowań w sytuacjach niecodziennych, a na pewno niewygodnych. Ten styl towarzyszy Chmielarzowi do dziś, czego świadectwem są dwie ostatnie powieści, czyli „Żmijowisko” oraz „Rana”.

Żmijowisko - Chmielarz Wojciech

Żmijowisko - książka z serialową okładką

 

Rozdziały zmieniają się w odcinki

Książka „Żmijowisko”, z 2018 roku, była oderwaniem od serii poświęconej komisarzowi Mortce. Jak przyznaje w wywiadach Chmielarz, silna potrzeba napisania odrębnej powieści w stylu „Żmijowiska” nie pozwoliła mu na stworzenie kolejnego tomu cyklu. A trzeba przyznać, że „Żmijowiska” to historia wyjątkowa. Po pierwsze, jak podkreśla autor, zrywamy z zasadą, że w kryminale muszą pojawiać się policjanci czy detektywi. Tu każdy z bohaterów musi na własną rękę rozwikłać sprawę swoich dylematów i konsekwencji decyzji z przeszłości. Zebranie wszystkich tych osób, w czasie wspólnego wyjazdu wakacyjnego do tytułowej pomorskiej wsi, stanowi punkt zapalny ognisk, które zdawały się wygaszone. Żar pojawia się ponownie, kiedy w niewyjaśnionych okolicznościach znika Ada, córka dwójki bohaterów: Kamili i Arka.

Książka szybko zajęła miejsce wśród bestsellerów, a w konkursie Nagrody Wielkiego Kalibru 2019 wygrała w głosowaniu czytelników. „Żmijowisko” zdobyło również nagrodę Złotego Pocisku - w kategorii najlepsza powieść kryminalna. Po sukcesie literackim, nadszedł czas na ekranizację. Po tym, jak słowa uznania zebrało „Ślepnąc od świateł”, czyli serialu produkcji HBO na podstawie prozy Jakuba Żulczyka, prawa do adaptacji „Żmijowiska” kupił Canal Plus. W obsadzie pojawili się m.in. Paweł Domagała (który nagrał również piosenkę promującą serial), Cezary Pazura, Agnieszka Żulewska, Piotr Stramowski czy Wojciech Zieliński.

„Żmijowisko” startuje na antenie 3 listopada, o godzinie 21.30. Czy serial powtórzy sukces wcześniejszej kryminalnej produkcji stacji - „Belfra”? Oba tytuły łączy postać reżysera, Łukasza Palkowskiego, a także scenarzysty-pisarza (Jakub Żulczyk stworzył scenariusz do pierwszego sezonu „Belfra”). Chmielarz przyznaje w wywiadzie dla radiowej Dwójki, że praca scenarzysty znacząco różni się od pisania literackiego, chociażby ze względu na trudność przeniesienia na niwę serialu monologu wewnętrznego bohatera. Tym bardziej ciekawi jesteśmy, jak wypadnie telewizyjna produkcja w porównaniu do książkowego pierwowzoru. Ciekawostką jest fakt, że twórcy serialu zasięgali opinii autora co do obsady serialu. Tymczasem jeszcze długo przed pomysłem ekranizacji, to fani książki podpowiadali Chmielarzowi, by wybrał Agnieszkę Żulewską do roli Kamili. Pisarz tak też zrobił.

 

Rany, które się nie goją

Jeśli spodoba Wam się „Żmijowisko” koniecznie sięgnijcie też po ostatnią powieść Wojciecha Chmielarza – „Ranę”. Ma ona wiele cech wspólnych ze „Żmijowiskiem”. Wątek kryminalny ponownie rozgrywa się głównie między bohaterami, którzy nigdy nie aspirowali do miana detektywów. Tym razem fabuła osadzona jest w prywatnej szkole, do której trafia główna bohaterka – nauczycielka Klementyna. Specyficzne środowisko tej placówki jest areną wielu problemów społecznych, a także indywidualnych dramatów i głównie o tym jest „Rana”. Do tego wszyscy wplątują się w intrygę kryminalną. To również książka, w której ważną rolę odgrywają relacje dzieci i ich rodziców. Losy postaci pokazuję, że rany psychiczne bywają dużo trudniejsze do zaleczenia niż najdotkliwsze fizyczne urazy. „Rana” jeszcze przed premierą znalazła się w czołówce sprzedaży i wciąż cieszy się popularnością wśród czytelników.

Nam pozostaje tylko wyczekiwać na pierwszy odcinek serialu oraz liczyć, że niebawem Wojciech Chmielarz wróci z kolejną świetną powieścią. Może ponownie będziemy mogli śledzić losy Jakuba Mortki? Pisarz sam przyznał, że nie pożegnał się z tym bohaterem na zawsze.

Rana