Jaki telewizor 65 cali wybrać?

Telewizor 65 cali a odległość od kanapy 

Wbrew powszechnej opinii, siedzenie „za blisko” telewizora nie wpływa negatywnie na ludzki wzrok. Rzecz jasna, długie wpatrywanie się w ekran podświetlany świetlówkami (telewizory LCD) lub diodami LED (telewizory LED, QLED), może wywołać uczucie zmęczenia oczu, ale ma to raczej związek z wystawieniem na światło i jest dolegliwością krótkotrwałą.

Określenie optymalnej odległości od telewizora służy zachowaniu najwyższej jakości obrazu. Jeżeli znajdujesz się za blisko ekranu, twoim oczom ukazują się poszczególne piksele, czyli występuje tzw. efekt pikselozy. Jak więc wyliczyć optymalną odległość ustawienia telewizora od widza, przy której obraz  będzie doskonale wyraźny? Wystarczy pomnożyć liczbę cali przez konkretną wartość. Ta, uzależniona jest od rozdzielczości telewizora (bo im wyższa, tym większe skupienie pikseli, a więc niższa ich zauważalność):

• Full HD – 4,2 cm na 1 cal, czyli w przypadku 65 cali: 273 cm.
• 4K UHD – 2,1 cm na 1 cal, czyli w przypadku 65 cali: 136,5 cm.
• 8K – 0,8 cm na 1 cal, czyli w przypadku 65 cali: zaledwie 52 cm.

 

 

Telewizor 4K 65 cali czy 8K – co wybrać? 

Innymi słowy, telewizor 8K 65 cali jest zdecydowanie najłatwiejszy do ulokowania, ze wszystkich wymienionych rozdzielczości. Nie trzeba się obawiać, że będzie zamontowany za blisko, skoro nawet odległość pół metra od widza nie wpływa negatywnie na jakość obrazu. A gdyby założyć, że wszystkie trzy – a więc również telewizor 4K 65 cali i Full HD – stanęłyby na tej samej odległości, 273 cm (zgodnie z minimalną granicą Full HD)? Która z wymienionych opcji będzie najlepszym wyborem?

Za optymalne dla telewizorów 65-calowych uważa się 4K UHD, następnie 8K. Nie oznacza to wcale, że ekran w Full HD rozczaruje cię jakością obrazu, bo poszczególne klatki wciąż będą wyraźne. Jednak im więcej pikseli, w przypadku większych przekątnych, tym obraz będzie wyraźniejszy, zyskując na rozpiętości kolorystycznej oraz ostrości szczegółów. Specjaliści twierdzą, że gołym okiem nie zauważa się dużej różnicy między 4K a 8K, jednak druga z wymienionych rozdzielczości jest inwestycją w przyszłość, bo coraz więcej filmów i innych materiałów będzie nagrywanych właśnie w 8K.

 

 

Na co jeszcze zwracać uwagę przed zakupem telewizora 65 cali? 

Kiedy określisz już interesującą cię rozdzielczość telewizora, koniecznie sprawdź rodzaj zastosowanej w nim matrycy. Do wyboru będziesz mieć LED, czyli LCD podświetlane diodami LED, OLED, a więc matrycę samoemisyjną z diodami organicznymi, tj. samodzielnie generującą światło, a także QLED, czyli model z podświetleniem LED, który wykorzystuje dodatkowo technologię kropek kwantowych. Ta pierwsza gwarantuje dostęp do najtańszych telewizorów 65 cali, QLED to z kolei jej odświeżona wersja. Zamiast LCD otrzymujesz wspomniane kropki kwantowe charakteryzujące się dostarczaniem telewizorowi niemal nieskończonej palety barw. Dzięki temu obraz staje się niezwykle realistyczny.

OLED natomiast, ze względu na brak dodatkowego naświetlenia, wyróżnia się doskonałą głębią kolorów: choćby idealnej czerni. Barwy są wyraźnie mocniejsze, intensywniejsze, a różnica w stosunku do pozostałych matryc staje się zauważalna gołym okiem. Brak podświetlenia oznacza jednak gorszą widoczność ekranu w mocno naświetlonych pomieszczeniach, pod tym względem w sporze jaki telewizor 65 cali wybrać, wygrywa model QLED.

 

 

Zwróć też uwagę na klasę energetyczna telewizora – im bardziej energooszczędny (czyli bliższy literze A), tym mniej prądu pobiera podczas pracy, co przekłada się na zmniejszenie opłat za prąd. Koniecznie sprawdź także, czy interesujący cię telewizor 65 cali ma Smart TV, to bowiem technologia, która mocno rozszerza możliwości sprzętu. Dzięki niej połączysz się z Wi-Fi, uruchomisz aplikacje streamingowe (np. YouTube, Netflix, HBO GO) czy bezprzewodowo sparujesz laptopa lub smartfon z ekranem, udostępniając z nich jakieś treści.

Więcej poradników znajdziesz na Empik Pasje w dziale Elektronika.

 

Zdjęcie okładkowe - źródło: Shutterstock