Nie było w Nowym Jorku wielu takich lokali jak Eve’s Place przy Macdougal Street. Jak pisał jeden z przypadkowych klientów, był to „słabo oświetlony”, „podrzędny piwniczny klub”, w którym spotkać można było tych, których większość społeczeństwa najchętniej zesłałaby na galery. I właśnie z powodu klienteli lokalem zainteresowała się policja. 17 czerwca 1926 roku aresztowano jej właścicielkę, Eve Adams.

 

Odważne życie Eve Adams w niebezpiecznych czasach Jonathan Ned Katz

 

O tym, jak przebiegało zatrzymanie, dowiadujemy się w książce Jonathana Neta Katza z biuletynu International Association of Women Police (Międzynarodowego Stowarzyszenia Policji Kobiecej). Mary Sullivan pisała: „Podejmowane są drastyczne działania w celu oczyszczenia Nowego Jorku z podłych moralnych zboczeńców”. Kilkukrotnie lokal odwiedziła, oczywiście incognito, „atrakcyjna policjantka”, której udało się dostać w łaski właścicielki. Ta miała ją zaprosić do teatru, a w taksówce „obejmować i pieścić”. Zdaniem Sullivan w teatrze Eve rozdawała „miłym młodym kobietom” wizytówki swojego baru. Po spektaklu funkcjonariuszka poszła z Eve do jej mieszkania, gdzie otrzymała książkę – o niej za chwilę – i została napadnięta seksualnie, co nazwano „nieobyczajnym postępkiem”.

Jak było naprawdę? Czy „szykowna Żydówka” jak pisano o niej w prasie, naprawdę napastowała śliczną i oczywiście heteroseksualną policjantkę? Nietrudno zgadnąć, że prawda leżała dość daleko od prasowych rewelacji. Prawdę opowie Eve podczas wytoczonej jej sprawy sądowej. Czy sąd jej uwierzy? Łatwo zgadnąć. Ale co to za tajemnicza książka?

„Lesbijska miłość”, którą Eve Adams nie tylko napisała, ale i sama wydała, była pierwszą w Stanach Zjednoczonych powieścią bez uników opisującą życie lesbijek. To zbiór kilkunastu  portretów znajomych Eve oraz jedno wyjątkowe, autobiograficzne opowiadanie. Wyjątkowe, bo dziejące się w... Polsce.

Tak, Eve Adams urodziła się w Mławie jako Chawa Złoczewer. W 1912 roku wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych. Po latach, gdy – zmuszona okolicznościami – będzie musiała wrócić do Polski, zanotuje w liście: „Nie mam tu przyjaciół – czuję się zupełnie obca we własnym kraju i w dodatku upośledzona, bo jestem Żydówką – w Polsce są dwie odrębne rasy – chrześcijanie i Żydzi, które się ze sobą nie mieszają. Wszędzie na świecie cudzoziemka, a w kraju, w którym się urodziłam, Żydówką”. Zapewne podobnie czuła Chawa Złoczewer w 1912 roku.

Prowadzenie skierowanego do „tęczowej” społeczności klubu i pisanie książek to nie jedyne działalności Eva Adams. Bohaterka przełożonej przez Agnieszkę Szling książki Jonathana Neta Katza „Odważne życie Eve Adams w niebezpiecznych czasach” była też sprzedawczynią, komiwojażerką, działaczką, rewolucjonistką, anarchistką... Dziesiątki wcieleń, a w każdym z nich odnajdujemy kobietę pełną pasji, działającą przeciw wszelkim stereotypom i społecznym oczekiwaniom. Kim była Eve Adams? Warto spróbować poszukać odpowiedzi na to pytanie, bo poznacie bohaterkę, której już nigdy nie zapomnicie.

 

 

W tej świetnie udokumentowanej opowieści, Katz – jeden z najważniejszych historyków zajmujących się queerową historią – przedstawia nie tylko samą Eve, ale też odmalowuje obszerny i niezwykle ciekawy obraz wspólnoty „odmieńców”, w której przenikają się różne ideologie. Są tu homofobiczni lewicowi rewolucjoniści i odważne lesbijki. Są kobiety, które chcą tylko świętego spokoju i te, które idą na barykady. Mężczyźni, którzy ukrywają się w głębokich szafach i tacy, którzy w Greenwich Village - tak się nazywała queerowa dzielnica w Nowym Jorku - idą środkiem chodnika w ekstrawaganckim stroju.

Jest tu też opowieść o tym, że to wcale nie bycie lesbijką, a bycie imigrantką, zadecydowało o losie Chawy Złoczewer vel Eve Adams. Bo gdyby to, skąd jesteśmy, nie było najważniejsze, Eve nie zginęłaby w obozie koncentracyjnym.

Czytelnik „Odważnego życia Eve Adams…” bez trudu zauważy, że amerykański badacz niemal zupełnie nie sięgnął po polskie źródła. To zdecydowanie minus tej pracy, ale też doskonały punkt wyjścia dla rodzimych badaczy i badaczek. Warto też zauważyć, że Katz nie uzurpuje sobie prawa do opowiadania każdego aspektu życia Adams. Gdy czegoś nie wie, nie wymyśla, nie dopisuje. Dzięki temu powstała biografia z bardzo zmiennym tempem, odmienna od tych, w których próbuje się opowiedzieć czyjeś życie w równych rozdziałach. Bo przecież w naszym życiu są krótkie momenty, gdy decyduje się wszystko i długie okresy, gdy żyjemy życiem już ułożonym na naszą miarę. Bardzo to - w efekcie - prawdziwa biografia.

Polecam nie tylko fascynatom queerowej historii, ale wszystkim, którzy i które chcą odkryć bohaterkę niesłusznie zapomnianą przez historię. Postać nieszablonową, wymykającą się wszelkim kategoryzacjom. Po prostu Eve Adams.

Uwaga – książka zawiera też przekład „Lesbijskiej miłości”!

Więcej artykułów o ksiażkach znajdziecie w pasji Czytam.